W grudniu 2020 roku pracownicy Nadleśnictwa Choczewo złapali kłusownika na gorącym uczynku. Obecnie trwa jeszcze postępowanie w sprawie.
Przy okazji zbierania dowodów przestępstwa udało nam się sfilmować sarnę, która dzięki swojemu instynktowi i naszym działaniom nie wpadła w zastawiony wnyk. Doszła do niego, wyczuła go i zawróciła
- czytamy w poście na stronie Nadleśnictwa Choczewo.
Wnyki pozostawiono w lesie w celu sfilmowania sprawcy, zostały one jednak w sposób niezauważalny uszkodzone i zneutralizowane tak, aby zwierzętom nie groziło niebezpieczeństwo. Lesnikom udało się znaleźć i zniszczyć kilkanaście sideł.
Kłusownictwo zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności do 2 lat.
Poinformujemy Was o finale tej sprawy. Cierpliwie czekajcie
- podkreślają leśnicy.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?