Nie odbędzie się planowany na czwartkowy wieczór marsz przeciwko przemocy w Wejherowie. Tak postanowili najbliżsi zamordowanego w Niemczech Piotra Trepczyka.
- Taka jest decyzja rodziny - mówi Marek Bisewski, wujek Piotra Trepczyka. - Nie jest jednak wykluczone, że taki marsz odbędzie się w styczniu, wraz ze mszą świętą za Piotra.
Przypomnijmy, że pochodzący z Wejherowa Piotr Trepczyk zmarł 18 grudnia w Lubece od ciosów zadanych nożem. Prowadził firmę ochroniarską i poniósł śmierć podczas służby. Jego pogrzeb odbył się w czwartek, 29 grudnia rano w Wejherowie.
Wideo
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!