Nie płacą za śmieci i tworzą "dzikie" wysypiska w Wejherowie

- Mówi się jedynie, że teren zaśmiecają działkowcy, chociaż do końca nie jest to prawda. Wydawać by się mogło , że w obecnie obowiązującym stanie prawnym nie warto śmieci wywozić na niezabudowane działki, bo i tak trzeba za nie płacić - mówi Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.

Strażnicy zwracają uwagę na to, że "część mieszkańców za śmieci nie płaci i podrzuca je innym".

- Tymczasem zgodnie z uchwałą Rady Miasta, każdy właściciel nieruchomości powinien do 15 lutego złożyć w Urzędzie Miasta-Wydział Finansowy złożyć tzw. deklarację śmieciową, lub najpóźniej w 14 dniu od sprowadzenia. Ci którzy, z tego obowiązku się nie wywiązali muszą spodziewać się wizyty funkcjonariusza straży miejskiej - wyjaśnia Hinca.

Straż Miejska: "Lista nie płacących i dłużników jest znacznie większa"

Strażnik sprawdzi też ile osób zamieszkuje na danej nieruchomości , a za brak złożonej deklaracji może nałożyć mandat karny do 500 złotych lub skierować sprawę do sądu. Ponadto Urząd Miejski w drodze egzekucji administracyjnej może domagać się od właściciela takiej nieruchomości zapłaty za wywożone śmieci za ostatnie 5 lat.

- Od 4 września, od czasu kiedy straż miejska otrzymała uprawnienia do mandatowania za brak złożonej deklaracji „śmieciowej,” strażnicy przeprowadzili lub jeszcze prowadzą czynności wyjaśniające wobec 67 właścicieli nieruchomości, którzy nie wywiązali się z obowiązku złożenia deklaracji i za wywóz śmieci miastu nie płacą. 18 właścicieli ukarano mandatami karnymi, 6 spraw trafi do sądu,14 osób otrzymało pouczenie, a 18 spraw jest w toku. Na tym jednak nie koniec. Lista nie płacących i dłużników jest znacznie większa. Za ich śmieci muszą płacić inni - podkreśla komendant SM.