Najdłuższy chodnik, bo liczący 625 m, wybudowano w Milwinie na odcinku od ul. Granicznej do ul. Zachodniej. Następnie wzdłuż ul. Ofiar Stutthofu w Wyszecinie (450 m) i ul. Wilczka w Luzinie (360 m). W ramach prac wykonano m.in. przebudowę zjazdów, montaż barier ochronnych, czy wbudowanie krawężników.
Wprawdzie najkrótszy ciąg pieszy powstał w Kębłowie przy ul. Wilczka przy szkole podstawowej (200 metrów), ale zakres prac tutaj był największy.
- Budowa zatoki autobusowej, budowa parkingu dla pojazdów osobowych, w tym 14 miejsc postojowych oraz 1 miejsce przeznaczone dla osoby niepełnosprawnej, budowa wylotów skrzyżowań dróg publicznych ul. Kościuszki i ul. Strażackiej oraz montaż barier ochronnych - wylicza Jacek Thiel, wicestarosta wejherowski.
- To są bardzo ważne inwestycje. M.in. w Kębłowie przy szkole podstawowej będzie bezpieczniej, jeżeli chodzi o mieszkańców i uczniów - dodaje Gabriela Lisius, starosta wejherowski.
Łączny koszt tych inwestycji wyniósł ponad 1 mln zł. Chodnik w Kębłowie zrealizowany został w całości ze środków budżetu powiatu, a w pozostałych trzech miejscowościach budowę po połowie sfinansował powiat z gminą Luzino.
- Te inwestycje są ważne m.in. ze względu powstającej Trasy Kaszubskiej. W Kębłowie jej nie ma, ale jest tutaj coraz większy ruch. Podobnie w Luzinie ulica Wilczka jest bardzo obciążona. Kiedyś powiat robił badania, z których wynikało, że na dobę przejeżdża tamtędy około 60 tys. pojazdów. To bardzo dużo - mówi Jarosław Wejer, wójt gminy Luzino.
Na jakich ulicach w miejscowościach powiatu wejherowskiego potrzebny jest nowy chodnik? Piszcie!
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?