Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostatnie pożegnanie Edmunda Kamińskiego. Był współzałożycielem Zrzeszenia Kaszubskiego i zasłużonym działaczem kaszubski

ts
Msza pogrzebowa została odprawiona 9 listopada 2022 roku w Kościele p.w. Chrystusa Króla w Wejherowie.
Msza pogrzebowa została odprawiona 9 listopada 2022 roku w Kościele p.w. Chrystusa Króla w Wejherowie. Zygmunt Pałasz
We środę, 9 listopada 2022 roku, w kościele parafialnym pw. Chrystusa Króla i bł. siostry Alicji Kotowskie w Wejherowie odbyły się uroczystości pogrzebowe Edmunda Kamińskiego. Był zasłużonym działaczem kaszubskim oraz współzałożycielem Zrzeszenia Kaszubskiego.

Òstatny taczi Kaszëba (wspomnienie o Edmundzie Kamińskim):

Niewątpliwie można tak powiedzieć o Edmundzie Kamińskim, który zmarł u ub. czwartek 3 listopada 2022 r. Był szeroko znanym działaczem, twórcą i popularyzatorem kultury i przyrody regionu. Przeżył 88 lat, z których zdecydowaną większość poświęcił Kaszubom.

Urodził się 23 września 1934 r. w Kartuzach. W młodości występował w Zespole Pieśni i Tańca „Kaszuby”, a w 1957 r. debiutował jako publicysta. Był już wtedy członkiem Zrzeszenia Kaszubskiego. W 1960 r. poślubił Zofię Czaję, córkę Leokadii Trepczyk. W 1961 r. „przëcygnôł do Wejrowa”. Pracował w kilku przedsiębiorstwach, był też radnym. Działał w Zrzeszeniu Kaszubsko-Pomorskim i kręgach kościelnych. Z żoną wychował trójkę dzieci, które wszystkie zajęły się pracą dla Kaszub. Nie jest to regułą w rodzinach regionalnych aktywistów, a gdzie indziej całkowicie wymarł rytuał wspólnego śpiewania czy muzykowania, choćby w trakcie zwykłych spotkań przy codziennej „kywce”, jak tu mawiano, pielęgnując kartuską odmianę języka kaszubskiego.

Dom Trepczyków-Kamińskich przy - jakże wymownej - ul. Zwycięstwa stał się praktycznie nieformalnym centrum kaszubskim. Tutaj spotykali się działacze, twórcy i pasjonaci, tu przychodziła korespondencja z kraju i z zagranicy, a przede wszystkim popularny „Edi” gromadził tu swe archiwa. Przez długie lata zebrał tysiące publikacji, rękopisów, dzieł sztuki, ciekawostek i precjozów. Książki kupował w kilku egzemplarzach, by mieć na wymianę lub prezenty. Kompilował bibliografie twórców. Mało kto wie, że zbierał również znaczki.

Głównym działem jego kolekcji były zdjęcia. Z nich tworzył liczne wystawy i publikacje, jak popularny album „Kaszubskie pory roku”. Ilustrował nimi swe książki, chętnie udostępniał je innym. Mawiał, że chciałby, aby Bóg dał mu jeszcze 20 lat na ich skatalogowanie. Prośba została wysłuchana tylko częściowo.

Wystaw Kamińskiego były setki, wydawnictw - dziesiątki, a trzeba pamiętać, że ukazywały się one w czasie gdy opublikowanie czegokolwiek po kaszubsku było bardzo trudne organizacyjnie i ryzykowne politycznie. Pierwsze próby w tej dziedzinie wyglądają obecnie może mizernie, ale liczy się fakt, że powstały i są świadectwem czasów.

Edmund Kamiński był wśród inicjatorów powstania Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie. W 1969 r. został jego pracownikiem, a w l. 1973-86 był zastępcą dyrektora. Dalszy awans blokował mu brak stosownego papierka.

Placówce poświęcił swe siły, myśli i życie. Z jej pierwszym szefem Pawłem Labudą gromadził i porządkował zbiory w małej klitce przy ul. Sienkiewicza. Potem rozbudowywał je przy ul. Sobieskiego oraz w Pałacu Przebendowskich. Był tam pracownikiem, jak i gościem. Autorem wystaw, uczestnikiem konferencji oraz śpiewakiem w Towarzystwie im. J. Trepczyka, które założył z żoną. Często był fetowany, a jego obecność na jubileuszach Muzeum stała się naturalna. Dopóki mógł, zjawiał się tam na wszystkich imprezach.

Oczywiście działalność E. Kamińskiego nie ograniczała się do Muzeum ani nawet do Wejherowa. Jego materiały regularnie gościły np. w gimnazjum w Luzinie czy w Bibliotece Publicznej Gminy Wejherowo w Bolszewie. O jej patronie „Edk Kaminsczi”, jak o sobie pisał, przygotował książkę „Guczow Mack czyli Aleksander Labuda”, a potem udostępniał materiały i rękopisy twórcy, które biblioteka publikowała. Współpraca kwitła za kadencji dyrektor Janiny Borchmann. „Wasta” Edmund przekazywał jej regionalne publikacje ze swych dubletów, BPGW odwdzięczała mu się organizowaniem wystaw.

Nie wszystko oczywiście w życiu naszego działacza szło tak płynnie. Nie jest tajemnicą, że z drugą dyrektorką wejherowskiego muzeum Krystyną Makowską nie do końca się dogadywali, co skutkowało m.in. dużą fluktuacją wśród kadry placówki. Ale powstały choćby trzy edycje „Informatora”, dokumentujące życie MPiMK-P, w tym kolosalny wysiłek E. Kamińskiego w gromadzenie, porządkowanie i upowszechnianie cassubianów z licznych „parafii”.

Na pracy dla Kaszub nasz bohater - co często podkreślał - się nie dorobił. Władza zwana ludową „doceniała” go, mnożąc trudności, zbierając donosy i nasyłając licznych agentów w jego otoczenie. Przemiany ustrojowe też utrudniały mu jako taką stabilizację (miała nią być drukarnia, ale projekt się nie utrzymał), zaś stopniowo malejące zainteresowanie kulturą regionu uniemożliwia w zasadzie sukces finansowy poważniejszych przedsięwzięć, o których Kamiński wiele lat myślał i które planował i przygotowywał.

Naturalną koleją rzeczy „Edi” skupiał się na twórczości bliskiego sobie J. Trepczyka. Planował dwutomową monografię poety, ale wysiłek - również finansowy - przerósł możliwości jego osoby i materiał nadal czeka na wydawcę. Powstały mniejsze dzieła, w tym bibliografia Leona Roppla czy monografia wejherowskiego Festiwalu Pieśni o Morzu. O samym Edmundzie Kamińskim napisano też wiele, a i więcej się pewnie jeszcze napisze.

Ostatnie lata w jego życiu to walka z organizmem i z czasem. Krótko przed epidemią koronawirusa Edmund Kamiński uległ poważnemu udarowi, który go praktycznie sparaliżował. Udało się uratować go spod „kosy”. Udar pozbawił go możliwości poruszania się, ale pozostawił przytomność umysł oraz poczucie humoru. Obserwowanie go jak - obwieszony rozmaitą aparaturą - sobie dowcipkuje było wręcz niesamowite! Bliscy, a wśród nich żona, otoczyli go troskliwą opieką, która przedłużyła mu życie. Niestety p. Zofia, choć młodsza i zdrowsza, zmarła pod koniec 2021 r., a teraz dom przy Zwycięstwa dramatycznie opustoszał. Czy na jego miejscu powstanie muzeum im. Edmunda Kamińskiego? (autor wspomnienia SC)

Edmund Kamiński zmarł w wieku 88 lat 3 listopada 2022 roku. Mieszkaniec Wejherowa był zasłużonym działaczem kaszubskim oraz współzałożycielem Zrzeszenia Kaszubskiego. Msza pogrzebowa została odprawiona w środę, 9 listopada 2022 roku, w Kościele p.w. Chrystusa Króla w Wejherowie. Edmund Kamiński spoczął na cmentarzu komunalnym w Wejherowie.

Msza pogrzebowa została odprawiona 9 listopada 2022 roku w Kościele p.w. Chrystusa Króla w Wejherowie.

Ostatnie pożegnanie Edmunda Kamińskiego. Był współzałożyciel...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto