Mieszkańcy Słupska, Lęborka i zachodnich gmin powiatu wejherowskiego denerwują się, że zamiast SKMki odjeżdżającej o godz. 7.43 z Lęborka przez Wejherowo do Gdyni, teraz o tej porze odjeżdża Pendolino, który od niedawna kursuje do Kołobrzegu. A zwykły pociąg przesunięto aż o 25 minut wcześniej (na godz. 7.20, kolejny jest dopiero o 9.05). Tym samym lęborczanie mają ponad półtorej godzinną przerwę w porannym szczycie komunikacyjnym, na co bardzo narzekają.
Tu przeczytasz:
Pendolino pierwszy kurs do Kołobrzegu
- Wróciłem po tygodniowym urlopie do pracy, czekam na dworcu w Lęborku na pociąg do Wejherowa, a tu zamiast zwykłego składu wjeżdża Pendolino - opisuje sprawę internauta Mariusz. - Wcześniej nie zauważyłem żadnych ogłoszeń o zmianie, nic nie było ogłaszane przez megafony. Tak więc do pracy w Wejherowie dotarłem dopiero na godzinę 10. A do Pendolino nie mogłem wsiąść choćby z tego prostego powodu, że on w Wejherowie się nie zatrzymuje.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?