Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Orląt Reda nadal nie zasmakowali zwycięstwa

Tomasz Smuga
Piłkarze Orląt Reda nadal nie zaznali smaku zwycięstwa w tym sezonie. Po meczu walki w 5 kolejce spotkań III-ligi przegrali przed własną publicznością z Kotwicą Kołobrzeg 1:2. 


Kibice, którzy przyszły w sobotnie popołudnie na stadion MOKSiR-u nie mogli być zadowoleni z pierwszej połowy spotkania. Nie obfitowała w groźne sytuacje podbramkowe, a pierwsze celne uderzenie na bramkę padło dopiero w 24 minucie. Spod nóg Artura Tumaszyka, bramkarz Kotwicy piłkę wybił Filip Heinig. Wrzucił futbolówkę na środek pola karnego. Tam dopadł ją Robert Szudrowicz, który uderzeniem głowa skierował ją do bramki, ale z linii piłkę w ostatniej chwili wybił obrońca przyjezdnych. 


Więcej szczęścia podopieczni trenera Mieczysława Gierszewskiego mieli 5 minut później. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Roberta Szudrowicza (który wrócił do składu po kontuzji, był to jego pierwszy mecz w sezonie) wynik meczu otworzył Radosław Styn.

Trener gości szybko zareagował na zaistniałą sytuację i na murawę boiska 120 sekund po straconej bramce wpuścił Sebastiana Szycha. Ten szybko chciał się odwdzięczyć swojemu szkoleniowcy za daną mu szansę i jeszcze przed przerwą oddał groźny strzał, z którym poradził sobie Marcin Ryband. Kilka chwil po rozpoczęciu drugiej połowy ponownie bramce Orląt zagroził Sebastian Szycha. Tym razem jego strzał zatrzymała poprzeczka.

Od tej chwili przewaga Kotwicy Kołobrzeg nieustannie narastała. Praktycznie nie schodzili z połowy gospodarzy. Zaowocowało to dwiema bramkami. Do wyrównania w 80 minucie strzałem z dystansu w długi róg bramki doprowadził Adam Frączczak, a gola na wagę 3 punktów 180 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry zdobył Daniel Wolkiewicz. Zawodnik z Kołobrzegu oddał "strzał życia". Piłka za nim zatrzepotała w siatce bramki odbiła się od dwóch słupków. Orlęta Reda kilkakrotnie próbowali kontrować, jednak ich akcje nie przeniosły zamierzonego celu.


- No trudno. Zadecydowały strzały z dystansu. Kotwica, która tak cieszy się po zwycięstwie nad nami, drużyną beniaminka, to oznacza., że musieli docenić naszą klasę - podsumował spotkanie Mieczysław Gierszewski, trener Orląt Reda.

Orlęta Reda - Kotwica Kołobrzeg 1:2 (1:0)

Bramki: Radosław Styn (29) - Adam Frączczak (80), Daniel Wolkiewicz (87)

Orlęta: Ryband - Krupa, Waldowski, Królik, Styn (70 Sulima), Trocki (65 Wesołowski), Smulski (61 Fopka), Szudrowicz, Dworniak, Wasielewski, Heinig

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto