Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nielegalna broń w Gdańsku. Podróżny strzelał w pociągu SKM. Zatrzymała go SOK

TM, SOK Gdańsk
Nielegalna broń w Gdańsku: w sobotni wieczór 20 kwietnia 2019 funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei zatrzymali mieszkańca Gdańska, który, jak wynikało z relacji świadka, kilka razy wystrzelił w podłogę w pociągu SKM.

Nielegalna broń w Gdańsku

W sobotni wieczór, podczas zabezpieczania przejazdu kibiców, na stacji Gdańsk Główny do patrolu Straży Ochrony Kolei zgłosił się podróżny informując, że na końcu składu pociągu z Wejherowa przebywa mężczyzna, który posiada broń podobną do P-64. Na zakończenie dodał, że podróżny oddał kilka strzałów "na sucho" w podłogę pociągu.

Funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei natychmiast zajęli się sprawą. Gdy dotarli na miejsce, mężczyzna na widok umundurowanego patrolu rzucił broń na podłogę. Po sprawdzeniu okazało się, że jest to pistolet gazowy ME 8 Detective kaliber 8 milimetrów.

Nielegalna broń. Jaka grozi kara?

Po ustaleniu jaki pistolet posiada podróżny, okazało się również, że nie posiada na niego stosownego zezwolenia.

- Sprawca, 38-letni mieszkaniec Gdańska, wraz z ujawnioną bronią został przekazany policjantom. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 - informuje Piotr Stefaniuk z Komendy Głównej Straży Ochrony Kolei PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.

Nielegalna broń w Polsce

Kilkadziesiąt pistoletów maszynowych i amunicję odzyskała polska policja w roku 1991. Później przechwytywała jej już tylko więcej. Apogeum nastąpiło w roku 1995, gdy odzyskano ponad 3500 sztuk broni i w roku 2000, gdy w ręce policji wpadło 114 pistoletów maszynowych.

Ale policyjne statystyki to nie wszystko. Swoją część dołożyć do nich mógłby także UOP i stworzona na jego bazie Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Np. dekadę temu media obiegła informacja, że UOP zajął się sprawą sprzedaży łodzi do Nigerii przez ustecką stocznię. Jak stwierdziła wówczas prokuratura, umowa opiewała na łodzie poszukiwawczo-ratownicze, a z Polski wypłynęły... bojowe.

- Broń może być przemycona z zagranicy, legalnie kupiona w kraju, gdzie dostęp jest łatwiejszy, ukradziona od posiadaczy indywidualnych lub pochodzić z napadów - wyliczał niegdyś w rozmowie z "Dziennikiem Bałtycki" gen. Adam Rapacki, który jako zastępca komendanta głównego policji nadzorował działania "kryminalnych".

Najbardziej znanym w Polsce przypadkiem kradzieży jest historia, która wydarzyła się jeszcze w latach 90. Wówczas to zapasy jednostki wojskowej na warszawskim Bemowie zostały uszczuplone o kilkadziesiąt pistoletów.

Kradzieże to jednak przypadku relatywnie rzadkie. Częściej można spotkać się z próbami nielegalnego transportu broni do Polski. Na ślad takich transportów wpadli detektywi z czeskiego urzędu ds. zwalczania przestępczości zorganizowanej. Przez ponad pół roku obserwowali grupę osób, która oferowała "sprzedaż większej ilości broni, amunicji i materiałów wybuchowych".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto