Dyżurny z Komisariatu Policji w Redzie w trakcie urlopu w środę (22 stycznia) wieczorem uratował mężczyznę.
- Okazało się bowiem, że narzeczona policjanta jechała samochodem ul. Przemysłową w Wejherowie. Podczas trasy przejazdu zauważyła pieszego idącego poboczem drogi. W pewnym momencie mężczyzna nagle zniknął. Kobieta zaniepokojona tą sytuacją powiadomiła swojego narzeczonego, który natychmiast przyjechał w to miejsce i zaczął szukać pieszego. Wtedy też po krótkiej chwili, zauważył go zanurzonego po szyję w wodzie w zaroślach tego rowu. Mężczyzna nie ruszał się i nie wzywał pomocy, był siny z zimna, nie był w stanie sam się wydostać - informuje Komenda Powiatowa Policji w Wejherowie.
Asp. sztab. Piotr Dębski wydobył go z lodowatej wody. Ze względu na to, że mogło dojść do zagrożenia życia mężczyzny, wezwał na miejsce pogotowie ratunkowe, które zabrało wyziębionego 54-latka na noc do szpitala.
Policja przypomina i apeluje, kiedy podejrzewamy, że jakaś osoba może potrzebować pomocy z uwagi na obecnie panujące warunki atmosferyczne, znajduje się w stanie zagrożenia życia, takie informacje należy przekazywać na telefon alarmowy 112. W przypadku kiedy sytuacja nie wymaga szybkiej ani pilnej reakcji, można zgłosić takie zdarzenia poprzez zamieszczenie informacji na aplikacji Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa.
- Pamiętajmy, że w przypadku zagrożenia życia i zdrowia należy zawsze natychmiast wezwać pomoc dzwoniąc na nr alarmowy 112 - przypominają mundurowi.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?