MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat wejherowski. Tytani awansują na IV miejsce w lidze

OPRAC.:
Alicja Choinka
Alicja Choinka
mat. Tytanów Wejherowo
Mecz Tytanów Wejherowo z KPR Elbląg rozegrany 12 lutego w hali "Samochodówki" zakończył się wynikiem 34:22 dla gospodarzy, którzy wrócili tym samym na czwarte miejsce w ligowej tabeli. - Jestem zadowolony z mojej drużyny pod względem założeń taktycznych. Zagrali dzisiaj mądrze, z głową i z charakterem bo tego brakowało ostatnio. Wszyscy zawodnicy zagrali z czego jestem zadowolony i każdy pokazał się z dobrej strony - czytamy w wypowiedzi trenera drużyny.

Początek spotkania to szybka bramka dla gości, która wyraźnie zaskoczyła gospodarzy. W odpowiedzi po dwa celne rzuty oddali Warmbier oraz Jurkiewicz z rzutu karnego i Tytani wyszli na prowadzenie (2:1)

- informują Tytani Wejherowo.

KPR zdołał jeszcze wyrównać w dziewiątej minucie meczu (6:6), ale od tego momentu Tytani zaczęli budować swoją przewagę. W kolejnych dwunastu minutach żółto - czerwoni zdobyli siedem bramek, tracąc zaledwie jedną i w dwudziestej drugiej minucie meczu prowadzili już (13:7).

Pierwsza połowa spotkania zakończyła się wynikiem 19:9 dla gospodarzy. Już w 34. minucie wynik wynosił od 22:10. Przewaga Tytanów została utrzymana do końca meczu, który zakończył się wynikiem 34:22.

Dziękuję przeciwnikom za walkę która była sportowa i nie było brzydkich fauli. Cieszę się przede wszystkim, że nikt nie odniósł kontuzji. Jestem zadowolony z mojej drużyny pod względem założeń taktycznych. Zagrali dzisiaj mądrze, z głową i z charakterem bo tego brakowało ostatnio. Wszyscy zawodnicy zagrali z czego jestem zadowolony i każdy pokazał się z dobrej strony. Były oczywiście momenty w których gra wymykała się spod kontroli, ale to nie przeszkodziło wrócić na właściwe tory

- czytamy w wypowiedzi trenera Tytanów, Roberta Wicona.

Bardzo dobrze zafunkcjonowała obrona oraz kontrataki. Dobrze wyszedł też atak pozycyjny. Chciałbym bardzo podziękować naszym kibicom za przybycie, bo hala była pełna i słychać było głośny doping, a wiadomo, że wtedy dużo lepiej nam się gra.

Dodajmy, że w sobotnim meczu zabrakło takich zawodników jak: Radosław i Mikołaj Sałata, Michał Przymanowski, Szymon Cholcha, Jakub Pohnke i Hubert Koss. Tytani zagrali w składzie: Jurkiewicz (10), Warmbier (8), Sałata (5), M. Wicki (3), Szafrański (3), Bartoś (2), Bach (1), Rompa (1), Pałkowski (1), Wejher, R. Wicki, Klaman, Nowosad, Żyłowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto