AKTUALIZACJA, 27 października, godz. 10
Jak podaje Urząd Marszałkowski w Gdańsku, mężczyzna, który w czasie pożaru wyskoczył oknem z drugiego piętra niestety, mimo podjętej reanimacji, zmarł. Stan pozostałych czterech osób, które trafiły do szpitali (Wejherowo, Lębork i Kartuzy) nie zagraża ich życiu.
- Zabezpieczyliśmy miejsca dla podopiecznych WOTU w innych placówkach na terenie województwa pomorskiego. Trafią oni do szpitali na gdańskim Srebrzysku, w Kocborowie i w Słupsku (gdzie są oddziały leczenia uzależnień) – mówi Tadeusz Jędrzejczyk, dyrektor Departamentu Zdrowia UMWP.
- Rodzinie zmarłego pacjenta przekazuję najszczersze wyrazy współczucia, na bieżąco będziemy wspierać w każdy możliwy sposób pozostałych pacjentów i sam Ośrodek. Dziękuję strażakom i ratownikom medycznym za profesjonalne działania, oraz wójt gminy Linii i jej służbom za sprawną i natychmiastową pomoc – mówi Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.
Wcześniej pisaliśmy:
Smażyno: Pożar w Ośrodku Terapii Uzależnień. Ludzie skakali z wysokości, aby się ratować!
Tuż po północy (27.10.2022) służby z powiatu wejherowskiego odebrały zgłoszenie o pożarze Ośrodka Terapii Uzależnień w Smażynie.
Jak poinformował oficer dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Kierowania Ratownictwem Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku z budynku ewakuowano kilkadziesiąt osób. Niektóre z nich próbowały się same ratować i skakały z wysokości.
- Po przybyciu na miejsce zdarzenia zastano pożar na poddaszu budynku. W chwili przyjazdu strażaków większość osób już się ewakuowała, ale część pozostała wewnątrz obiektu. Strażacy pomogli im w ewakuacji przy pomocy drabin strażackich - mówi st. kpt. Mirosław Kuraś, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Wejherowie.
W działaniach, które trwały ponad 5 godzin brało udział 12 zastępów straży pożarnej. W akcji ratowniczej brali udział m.in. ratownicy ze „Szpitali Pomorskich”.
Jak dodaje rzecznik wejherowskiej straży pożarnej, w chwili pożaru w obiekcie przebywało łącznie 47 osób, w tym jedna pielęgniarka. Łącznie wskutek zdarzenia 5 osób zostało poszkodowanych, w tym 3 podtruły się dymem. Dwie, które same próbowały się ewakuować, skakały z górnej kondygnacji.
W akcji uczestniczyli również policjanci z powiatu wejherowskiego. Funkcjonariusze zajęli się ustalaniem ilości pensjonariuszy, a następnie sprawdzaniem, czy wszyscy zostali ewakuowani z płonącego budynku.
- Po północy policjanci z Komisariatu Policji w Szemudzie otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że w Ośrodku Terapii Uzależnień na terenie gminy Lina doszło do silnego zadymienia budynku. Po przyjeździe na miejsce policjanci zauważyli gęsty dym oraz ogień w rejonie dachu. Mundurowi natychmiast przystąpili do działań, sprawdzili rejon w pobliżu płonącego budynku, tam znajdowały się dwie osoby, które wyskoczyły z okna z II piętra. Następnie policjanci zaczęli ustalać ilość pensjonariuszy, która przebywała w ośrodku oraz szybko weryfikować, czy już wszyscy opuścili albo zostali ewakuowani z płonącego budynku - mówi asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Wejherowie.
Przyczyny pożaru nie są jeszcze zdanie. Ze wstępnych informacji wynika jednak, że budynek nie nadaje się do użytkowania. Spłonęła znaczna jego część, reszta została zalana podczas akcji gaśniczej.
- Po zakończeniu akcji gaśniczej wstępnie ustalono, że zniszczeniu uległa lewa część ośrodka wraz z dachem. Na dziś (27.10.2022 r.) zostały zaplanowane oględziny z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa, technika kryminalistyki oraz śledczych. Teraz sprawą zajmą się policjanci, którzy będą ustalać przyczynę pożaru, jak i wielkość poniesionych strat - dodaje rzecznik wejherowskiej policji.
POMAGA TEŻ GMINA
Dla osób, które się ewakuowały władze gminy Linia zapewniły tymczasowe schronienie. Błyskawicznej pomocy pacjentom WOTU udzieliła wójt Bogusława Engelbrecht oraz jej służby. Część pensjonariuszy przebywa obecnie w jednym z okolicznych pensjonatów w Strzepczu, a część - w sali gimnastycznej szkoły w Lini. Gmina zapewniła im dodatkowo m.in. odzież i ciepły posiłek.
- Niektóre z tych 46 osób czekało na pomoc tylko w bieliźnie. To już druga akcja w Smażynie w ciągu tego tygodnia, w których brało udział kilkanaście jednostek OSP i PSP. Sytuacja została opanowana, jednak spalone zabudowania długo nie dadzą zapomnieć o tych tragediach. Dziękuję wszystkim którzy pomogli w tych sytuacjach kryzysowych. Daliśmy radę. Dziękuję - mówi Boguslawa Engelbrecht, wójt gminy Linia
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?