Protest Kobiet w powiecie wejherowskim. Przemarsz ulicami Luzina| ZDJĘCIA

W całej Polsce trwają protesty, których uczestnicy sprzeciwiają się decyzji Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. W czwartek, 29 października demonstracja ruszyła ulicami Luzina.

Chcemy zwrócić uwagę rządzącym na to, że nawet w takich miejscach, gdzie ludzie są głęboko wierzący i gdzie zwykle zwycięża PiS też są ludzie, którzy mają inne podejście i chcą zaprezentować swoją dezaprobatę wobec tego, co rząd robi nie tylko w sprawie kobiet, ale także ogólnie rozumianego ograniczania wolności

- mówi Tatiana Łapińska, organizatorka przemarszu po Luzinie.

Myślę, że szala goryczy przelała się w momencie odebrania kobietom ich fundamentalnych praw, cofnięcia statusu kobiety do tego sprzed 100 lat, kiedy to jedyną słuszną sprawą dla kobiety było dobrze wyjść za mąż, urodzić dzieci i być gospodynią domową. Szanuję takie wybory – jeżeli są kobiety, które chcą żyć w taki sposób to mają do tego prawo. Smutne jest to, że rząd nie widzi tego, że jesteśmy pielęgniarkami, lekarzami, dziennikarkami, prawnikami, sprzedawczyniami, nauczycielkami pełnimy bardzo ważną funkcję w społeczeństwie.

Jak podkreśla organizatorka, wszelkie działania należałoby zacząć od zapewnienia opieki dzieciom niepełnosprawnym oraz ich opiekunom.

Kobiety heroicznie poświęcają swoje życie zawodowe, oddają się opiece nad tym dzieckiem, a w momencie, gdy ono umiera , z automatu matki pozbawiane są zasiłku opiekuńczego. Nie jest im dany nawet czas na żałobę, zorganizowanie pochówku. Jak taka kobieta po kilkunastu, kilkudziesięciu latach pozostawania poza pracą zawodową ma dostać się na rynek pracy? To jest okrutne.

Przemarsz wyruszył sprzed budynku Urzędu Gminy Luzino, a następnie wyruszył ulicami miejscowości. Uczestnicy szli trzymając banery z takimi hasłami jak "No woman no kraj" czy "Myślę, czuję, protestuje".

Jestem absolutnie zaskoczona frekwencją. Dziękuję wszystkim, którzy się stawili, a także za to, że większość z nich uszanowała tę ideę marszu jako spaceru. Taki był zamysł – pokazanie, że jest grupa, która się sprzeciwia ograniczaniu swobód obywatelskich. Nie chcemy się konfrontować z kościołem, policją. Uważam, że pokojowy protest jest najlepszym wyjściem

- podkreśla Tatiana Łapińska.