Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest mieszkańców w Kielnie. Domagają się konsultacji społecznych i wpływu na rozwój gminy

Tomasz Smuga
Tomasz Smuga
"Nasze głosy to nie kpina. To jest nasza wspólna gmina", "Nic o nas, bez nas", "Nasz głos się liczy", to tylko niektóre z haseł jakie widniały na transparentach podczas protestu kilkudziesięciu mieszkańców w Kielnie w gminie Szemud. Mieszkańcy wyszli na ulice, aby zwrócić uwagę włodarzom gminy, aby ci brali ich opinie pod uwagę przy planowanych inwestycjach. - Nasze niezadowolenie dotyczy głównie braku konsultacji z mieszkańcami. Gmina rozwija się dosyć intensywnie, ale nie zawsze jest to kierunek, jaki oczekiwaliby mieszkańcy - mówi Katarzyna Mionskowska, współorganizatorka protestu. Natomiast wójt Ryszard Kalkowski przekonuje, że samorząd jest otwarty na dialog.

"My, mieszkańcy Gminy Szemud chcemy zaprotestować przeciwko obecnej polityce wójta i rady gminy Szemud. Zaprotestujmy przeciwko ignorowaniu głosu mieszkańców!" czytamy w mediach społecznościowych w zapowiedzi protestu, który odbył się w piątek, 19 listopada, na rondzie w Kielnie. Wzięło w nim udział kilkudziesięciu mieszkańców gminy.

- Nasze niezadowolenie dotyczy głównie braku konsultacji z mieszkańcami. Gmina rozwija się dosyć intensywnie, ale nie zawsze jest to kierunek, jaki oczekiwaliby mieszkańcy. Chcemy mieć wpływ na to co się dzieje, gdzie będą robione drogi, jakie będą powstawały inwestycje, a także, żeby nasze wnioski w sprawach rozwoju gminy były rozpatrywane - podkreśla Katarzyna Mionskowska, współorganizatorka protestu. - Niestety, czasem, żeby droga powstała, musi być wywłaszczenie. Ale postulujemy, żeby takie projekty był dogadywane z mieszkańcami. Te konsultacje muszą być przeprowadzone jeszcze na etapie pomysłu. Na etapie bardzo wczesnego planowania, po to, aby potem projekt był zgodny z oczekiwaniami mieszkańców, żeby jak najmniej ingerował we własność mieszkańców - dodaje.

Protest w Kielnie:

Wójt zapewnia, że jest otwarty na dialog

Wójt gminy Szemud Ryszard Kalkowski w rozmowie z naszą redakcją tłumaczy, że samorząd działa według przepisów prawa.

- My, jako urząd, jesteśmy otwarci dla mieszkańców. Jeżeli mieszkańcy mają swoje pomysły i przemyślenia co do inwestycji, to słuchamy ich oraz, mimo że trwa pandemia, organizujemy zebrania wiejskie i spotkania z mieszkańcami, zarówno na terenie Urzędu Gminy Szemud, jak i w terenie – mówi Ryszard Kalkowski, wójt gminy Szemud. - Na nich szeroko omawiane są planowane inwestycje. Poza tym chyba nie ma takiej drugiej gminy w naszym powiecie, która robiłaby tyle rozmaitych projektów w tak krótkim czasie. Wyjaśnię, jak wygląda sprawa z konsultacjami, na przykładzie inwestycji drogowych. Od początku, gdy jestem wójtem, wybudowaliśmy już ponad 70 km dróg. Gdy planujemy wybudować drogę to najpierw zabezpieczamy pieniądze na wykonanie projektu i wyłaniamy Wykonawcę w oparciu o przepisy z zakresu zamówień publicznych. Najczęściej wyłoniony projektant występuje z wnioskiem o decyzję środowiskową. Gdy jest powyżej 10 stron postępowania, to strony postępowania zawiadamiane są w formie obwieszczenia, a gdy poniżej, to w formie zawiadomienia. Następnie prowadzone są prace projektowe oraz uzyskiwane są niezbędne uzgodnienia i opinie, a także prowadzone są konsultacje z mieszkańcami podczas różnych spotkań, żeby mieszkańcy mogli się z dokumentacją zapoznać i ewentualnie wnieść swoje uwagi. Oczywiście, nie wszystkie uwagi możliwe są do uwzględnienia, chociaż staramy się, aby w miarę możliwości uwzględniać je. Czasem odnosimy jednak wrażenie, że niektórzy chcieliby, aby z nimi konsultować wszystko i na każdym etapie, co jest praktycznie niewykonalne - wyjaśnia wójt.

Konsultacje społecznie nie były jedynym tematem poruszonym w trakcie protestu. Mieszkańcy strajkowali również przeciwko powstaniu przy ul. Filtrowej w Kielnie zakładu odzysku rozpuszczalników z odpadów.

- Mieszkańcy o tym dowiedzieli się po fakcie. Owszem decyzja środowiskowa była zamieszczona na BIP, ale nie było konsultacji w tej sprawie. A radny naszego okręgu, kiedy go pytaliśmy na zebraniu wiejskim, dlaczego nas nie poinformował o tym stwierdził, że mu to umknęło - mówi Katarzyna Mionskowska.

- Nasze postulaty dotykają wszystkich mieszkańców, dlatego tutaj się zgromadziliśmy. Wójt w ogóle nie słucha głosów mieszkańców. W Kielnie ma powstać zakład bez konsultacji społecznych. Ludzie dowiedzieli się o tym w ostatniej chwili, albo spotkania są na godz. 14, kiedy jesteśmy w pracy. Są robione inwestycje nie wiadomo po co - dodaje Radosław Komarzeniec, organizator strajku.

Wójt: "Nie mieliśmy podstaw do odmowy wydania stosownej decyzji"

Mieszkańcy obawiają się, że planowane powstanie Zakładu w Kielnie może skazić wody, które łączą się z wodami służącymi do zasilania Gdańska, jako woda pitna.

Poprosiliśmy o komentarz Zakład, ale na dzień publikacji materiału nie otrzymaliśmy nadal odpowiedzi. Natomiast wójt tłumaczy, że gmina nie miała podstaw do odmowy wydania decyzji środowiskowej.

- Decyzję środowiskową wydaliśmy po uzyskaniu niezbędnej opinii Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Wejherowie (tzw. „milcząca zgoda”) oraz uzgodnień z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Gdańsku i z Państwowym Gospodarstwem Wodnym Wody Polskie w Gdańsku. Te instytucje narzucają swoje obwarowania, że gdyby w przyszłości miała powstać taka inwestycja, to inwestor musi je spełnić – wyjaśnia wójt. Decyzja nie przesądza o realizacji inwestycji. Inwestor, po dokonaniu analizy otrzymanych warunków może stwierdzić, że inwestycja będzie dla niego niekorzystna i/lub nieopłacalna. To bardzo wstępny etap. W przedmiotowej sprawie, jako urząd, nie mieliśmy podstaw do odmowy wydania stosownej decyzji - podkreśla Ryszard Kalkowski.

Mieszkańcy zapowiadają, że to nie koniec ich działań i nadal będą lobbować, za przeprowadzaniem konsultacji społecznych.

Byłeś świadkiem zdarzenia na terenie powiatu wejherowskiego? Daj nam znać! Podziel się zdjęciami z nami i naszymi Czytelnikami. Prześlij je nam na maila ([email protected] lub [email protected]) lub wyślij w wiadomości prywatnej na naszym fanpejdżu - kliknij w baner poniżej i przejdź na naszego Facebooka:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto