Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Elki" czekają zmiany

Adam Oseńko, ts
Archiwum
Szkoły nauki jazdy i nowych kursantów w nadchodzących latach czekają spore rewolucje, a to za sprawą znowelizowanej i podpisanej już przez prezydenta nowej ustawie o szkołach nauki jazdy.

Tym razem jednak rząd polski planuje radykalne zmiany. Ten rok na razie w zakresie nowości obejmuje tylko kierowców zawodowych. Jednak kolejne, 2012 i 2013 obejmą swoim zasięgiem największą liczbę obywateli, bo dotyczyć będą kategorii B prawa jazdy.

W 2012 r. mają zostać wprowadzone nowe kategorie - takie jak AM, A1, A2 oraz czterokołowce, oraz ograniczenia wiekowe dla A1 - powyżej 17 lat, A2-powyżej 21, A - powyżej 24. W 2013 jednak mają przyjść największe rewolucje - takie jak 15 letni okres ważności wszystkich praw jazdy oraz 2 letni okres próbny dla wszystkich kierowców kat "B". Już dwa popełnione wykroczenia spowodują skierowanie na reedukację, kolejne 2 będą skutkowały dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów. Nie będzie również corocznego "zerowania" ilości punktów karnych, a uzyskanie 24 punktów w ciągu 5 lat będzie skutkowało skierowaniem na reedukację.

Pomysły ministerstwa transportu na tym się nie kończą. Oprócz problemów demograficznych, z jakimi zmaga się wiele szkół nauki jazdy, dojdą wymogi techniczne. Proponowane jest wprowadzenie "super" OSK, które będą miały np. możliwość szkolenia instruktorów, kursy reedukacyjne. Wymogi jakie stawiane są tym ośrodkom są jednak bardzo wyśrubowane.

- Stworzenie takiego ośrodka jest w praktyce nierealne - twierdzi Tadeusz Sobotka, instruktor wejherowskiego SOTAS. - Spełnienie wymogu technicznego dotyczącego np. wieku aut przy jednoczesnym utrzymaniu konkurencyjnych cen rynkowych jest nie do pogodzenia. Na egzaminie na kat. "D" w Gdańsku mają Autosana 30 letniego, a wymagają od ośrodków, by auto miało najwięcej 12 lat. Z prostych obliczeń wynika, że koszt auta zwraca się dopiero przy 10 klientach miesięcznie, co w obecnych warunkach jest bardzo trudne do uzyskania. Jedynym ratunkiem byłoby odgórne regulowanie ceny minimalnej za kurs.

Firmy kształcące jedynie w kilku kategoriach np. "A" i "B" byłyby jeszcze bardziej poszkodowane.
- Ta ustawa doprowadzi do monopolizacji rynku, w którym cenę będą dyktować tylko wielkie korporacje - dodaje Franciszek Ruszewski, instruktor firmy "Ryś". - Wiele wejherowskich szkół stara się właśnie specjalizować w kat. "B", co skutkuje naszym zdaniem większą zdawalnością kursantów.

Na 18 marca planowane jest spotkanie, na którym będą negocjowane zmiany, mimo podpisanej ustawy przez prezydenta. Jak mówi Tadeusz Sobotka z SOTAS, pogodzenie interesu państwa, kursantów i firm zajmujących się szkoleniem może być bardzo trudne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Elki" czekają zmiany - Wejherowo Nasze Miasto

Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto