Przed takim dylematem stanęli m.in. radni gminy wiejskiej Wejherowo i Łęczyce.
- Zeszłoroczne inwestycje były wręcz skandaliczne: wystarczy wspomnieć zbędną budowę ośrodka zdrowia w Bolszewie za gminną kasę, podczas gdy nieopodal prywatny inwestor budował drugą lecznicę - mówi Krzysztof Seroczyński, zastępca przewodniczącego Rady Gminy Wejherowo. - Ponadto wykonanie wydatków w niektórych paragrafach wyniosło tylko 40 proc. planu. Stwierdziliśmy jednak, że nie można karać Henryka Skwarły za niedopatrzenia Jerzego Kepki, bo absolutorium udziela się przecież wójtowi. Więc pomimo bardzo negatywnej opinii budżetu wójt jednogłośnie dostał absolutorium.
W gminie Łęczyce sesja planowana jest na 28 czerwca i radni jeszcze nie zdecydowali, jak uporają się z absolutoryjnym problemem.
- Nie podjęliśmy decyzji, więc mogę wypowiadać się tylko w swoim imieniu - wyjaśnia Lucyna Sucharska, przewodnicząca Rady Gminy Łęczyce. - A moje zdanie jest takie, że skoro budżet był źle wykonany, absolutorium nie powinno być udzielone.
Według nowych przepisów, jeśli radni nie udzielą absolutorium wójtowi, burmistrzowi czy prezydentowi, mogą rozpisać referendum w sprawie jego odwołania, ale samorządowcom 9 miesięcy przed i po wyborach (a więc m.in. teraz) przysługuje "okres ochronny", w czasie którego nie można ogłaszać takiego referendum.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?