W maju br. w Redzie doszło do dachowania samochodu osobowego. Po zdarzeniu pozostała "pamiątka" - wrak, który od tamtego czasu stał na poboczu krajowej szóstki. Dlaczego tak długo?
Żeby usunąć jakikolwiek wrak zalegający na poboczu, przy drodze, najpierw trzeba ustalić właściciela, aby odpowiednie służby mogły wezwać go do jego zabrania
– mówi Piotr Michalski, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
W przypadku tego samochodu było tak, że był on sprzedawany bez zmiany właściciela. Ktoś, kto go kupił, nie dopełnił formalności związanych z przerejestrowaniem pojazdu i od razu sprzedawał następnej osobie. Dlatego też policja miała problem z ustaleniem właściciela.
Ostatecznie szpecący lokalny krajobraz wrak zniknął. Został usunięty w poniedziałek, 22 listopada. Dokładne okoliczności obecnie nie są jednak znane.
Burmistrz, Przewodniczący Rady Miasta oraz Radni czynili usilne starania w kierunku tego, aby ten wrak został usunięty. Urząd nie miał kompetencji do tego, aby móc to uczynić samodzielnie. Wielokrotnie prowadzone były rozmowy i korespondencja z Policją i GDDKiA
– mówi Joanna Frankowska, kierownik Referatu Bezpieczeństwa i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Redzie.
Urząd Miasta w Redzie, jest zadowolony z faktu, że wrak został usunięty, jednak na chwilę obecną nie znamy szczegółów. Jako Urząd, Referat Bezpieczeństwa i Ochrony Środowiska oraz Referat Gospodarki Odpadami Komunalnymi, który także był w to zaangażowany, nie zlecaliśmy tego zadania.
Zarówno obecność jak i usunięcie wraku było szeroko komentowane. Jakie zdanie na ten temat mają nasi czytelnicy?
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?