Rekonstrukcja historyczna w Wejherowie. W Parku Miejskim kręcono sceny do rekonstrukcji

Tegoroczna rekonstrukcja historyczna zorganizowana przez Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych Pułk Czarnieckiego z Wejherowa zatytułowana jest "Czyli jak to z Jakubem Wejherem było". Wydarzenie do obejrzenia będzie dostępne jedynie na żywo w Internecie na Facebooku w sobotę 11 września w godz. od 12 do 21 na specjalnie ku temu założonym wydarzeniu - kliknij TUTAJ

- Rekonstrukcja wiąże się z półrocznym przygotowaniem. Musieliśmy dostosować się do obecnej sytuacji związanej z obostrzeniami. Gdyby na początku września rząd powiedziałby, że robią "lockdown", to byłby duży problem, stąd od razu podjęliśmy decyzję o Internecie. Z drugiej strony live stream daje nam nowe możliwości, czyli pokazanie rekonstrukcji po pierwsze dużo większej grupie odbiorców. A po drugie z innej perspektywy, czyli z bliska. Będzie można dojrzeć te wszystkie szczegóły, których można nie zauważyć będąc na miejscu - mówi Krzysztof Zdunkowski, prezes stowarzyszenia.

Podczas tegorocznej rekonstrukcji widzowie zobaczą m.in. fragmenty wydarzeń, które miały miejsce w czasie oblężenia twierdzy "Białej". Z kart historii przypomnijmy, że oblężenie miało miejsce od 23 marca do 17 maja 1634 roku podczas wojny polsko-rosyjskiej w latach 1632-34.

- Tak jak w 2019 roku zaprezentujemy rekonstrukcję "jak to z Jakubem Wejherem było", ale trochę w innych założeniach. Nie wszystko będzie stricte związane z Wejherem, gdy brał udział w wojnie smoleńskiej. Pokażemy oblężenie twierdzy pod "Białą", czyli atak Moskali na polski obóz, czy sąd nad oficerami, którzy nie dopilnowali warty. Zademonstrujemy też przysypanie Jakuba Wejhera gruzami - opowiada Zdunkowski.

Przypomnijmy, że pod "Białą" Wejher został przysypany gruzami na skutek wybuchu. Uczynił wtedy śluby, że jeśli wyjdzie z tej opresji cało, wybuduje w swych dobrach kościół ku czci Trójcy Przenajświętszej i założy klasztor. Dziewięć lat później (28 maja 1643 roku) fundacja ta stała się początkiem założenia osady, która 13 stycznia 1650 r. zyskała lokacyjny przywilej miejski nadany przez króla polskiego Władysława IV. Podczas rekonstrukcji w postać założyciela Wejherowa wciela się Marcel Kołodziejski.

- Przez ostatni miesiąc własnoręcznie szyłem strój wykorzystując len i wełnę. Nie ma żadnego plastiku - zdradza nam odtwórca roli Jakuba Wejhera.

W piątek, 10 września, na polanie piknikowej w Parku Miejskim w Wejherowie rekonstruktorzy kręcili tzw. "przebitki" na których widzowie zobaczą rzemiosło, takie jak kowalstwo, kaletnictwo, pisanie gęsim piórem, robienie krajek, czy gotowanie na ognisku. Dodajmy, że w tegorocznym wydarzeniu bierze udział ponad 30 rekonstruktorów historycznych, nie tylko z Wejherowa, ale i z grup z Warszawy, Lublina, czy Gniewu.

- Zapraszamy do oglądania naszego facebooka. Po rekonstrukcji na naszym fanpage'u udostępnimy materiały z rekonstrukcji. W planach mamy przygotowanie też krótkiego filmiku związanego z tymi działaniami - mówi Krzysztof Zdunkowski.

Program rekonstrukcji:

W programie wydarzenia: atak wroga na Polski obóz (godz. 12-12.30), sąd oficerów (godz. 13-13.10), przesłuchanie jeńca (godz. 14-14.10), prace przy tunelu minerskim (godz. 16-16.15), ostatni atak, czyli jak to z Jakubem Wejherem było (godz. 18-18.30) oraz sarmacka biesiada i pokaz ognia (godz. 21-21.15).