Trzeba przyznać, że jak już coś motocykliści z „Gryfa” postanowią, to tak będzie. Zorganizowali rozpoczęcie sezonu motocyklowego pamięci Kazimierza Kowalskiego, który był współtwórcą miasteckiego stowarzyszenia.
Były też zaplanowane szczytne akcje. Prócz zbiórki nakrętek dla Neli Trzebiatowskiej z Koczały, była też zbiórka karmy dla zwierząt będących pod opieką Miasteckiego Stowarzyszenia na rzecz Zwierząt "Bezdomny kundelek". Wszystkie wypaliły, bo motocykliści spisali się na medal.
Najważniejsze jednak w obecnych czasach było szczepienie przeciw COVID-19. Personel Szpitala Miejskiego w Miastku uwijał się, jak w ukropie by każdy kto chciał, został zaszczepiony. Przygotowanych było aż 170 dawek. Chętnych z kolei było 90.
- Z mężem zaszczepimy się, żeby się uchronić od wirusa. Dodatkowo planuję zagraniczne wczasy. Chciałabym już bardzo, żeby to wszystko się skończyło
– powiedziała nam mieszkanka Miastka Joanna Frey.
Także dla chętnych była zbiórka krwi. Tym razem personel Słupskiego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa zabrał z Miastka 13,5 litra tego cennego daru życia.
Dla miłośników motoryzacji, prócz oglądania motocykli, była też wystawa pojazdów klasycznych i zabytkowych oraz pokaz stuntu. Co też ci motocykliści wyprawiali na swoich maszynach… Można było mieć wrażenie, że motocykl i kierowca to jedność.
Siłacze z kolei mogli zmierzyć się w podnoszeniu ciężarów. Na sztandze było raz 60 kg, a innym razem aż 100.
Nie sposób opowiedzieć co działo się na tzw. kaczym dołku w Miastku. Niech zdjęcia opowiadają. Wśród uczestników były jednoślady z GWE.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?