Rozwój Katowice, to klub w którym swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał reprezentant Polski Arkadiusz Milik. Podobnie jak Gryf Wejherowo swoje ostatnie i jedyne jak na razie zwycięstwo w trwającym sezonie wywalczył w sierpniu.
- Nikt przed rozpoczęciem sezonu nie powie do rywali: „Dobra, grajcie, a my sobie spadniemy”. Będzie mega ciężko. Mamy w zespole dużo młodzieży, która dopiero będzie nabierać doświadczenia. Dzięki temu, z meczu na mecz powinniśmy stawać się coraz lepsi. Nie będzie łatwych meczów. Podejrzewam, że utrzymać się będzie równie ciężko co w poprzednim sezonie - mówił w przedsezonowym wywiadzie dla portalu rozwoj.info.pl Marcin Kowalski, kapitan katowickiej drużyny.
Natomiast na wejherowskiej drużynie może się wydawać, że ciąży jakieś fatum. Gryfici w wyjazdowych meczach albo tracą bramki w końcówce meczu, albo gdy sami wyjdą na prowadzenie nie potrafią utrzymać korzystnego dla siebie wyniku. I tak na pięć dotychczasowych spotkań na boiskach rywali podopieczni trenera Piotra Rzepki dwa przegrali, dwa zremisowali i jedno wygrali.
Rywalizację z poprzedniego sezonu lepiej wspominają gospodarze sobotniego spotkania. Rozwój dwukrotnie był lepszy od Gryfa. U siebie katowiczanie wygrali 3:1, a na Wzgórzu Wolności wejherowian pokonali 1:0.
Zobacz także:
Benzema po przedłużeniu kontraktu z Realem: W tym momencie nie wchodzi w grę reprezentowanie innego klubu
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?