Na początku maja ubiegłego roku w Redzie przy skrzyżowaniu w kierunku Półwyspu Helskiego miała miejsce pikieta fundacji PRO Prawo do życia, która wystawiła banery antyaborcyjne z drastycznymi zdjęciami zakrwawionych płodów. Fotografie wśród mieszkańców wywołują skrajne emocje. Niektórzy nie mają nic przeciwko takim pikietom, a inni są zdania, że takie zdjęcia nie powinny pojawiać się w przestrzeni publicznej. I jak było w przypadku Redy sprawa została zgłoszona na policję, którą teraz zajmie się Sąd Rejonowy w Wejherowie.
- Te zdjęcia są zbyt drastyczne. Nie chcę, żeby ktokolwiek wpływał na moją opinie. Tutaj nie chodzi oto, czy jestem za czy przeciw aborcji, ale o wolny wybór. Każdy ma do niego prawo - mówi pokrzywdzona Emilia Duczyńska..- To był długi weekend i droga w kierunku Helu była bardzo ruchliwa. Samochodami jechały całe rodziny. W jaki sposób 5-latkowi wytłumaczyć co on widzi? - pyta redzianka.
Fundacja PRO Prawo do życia w tej kwestii nie ma sobie nic do zarzucenia.
- Nie wszystkie dzieci były narażone. Część z nich została zamordowana o czym informujemy na naszych banerach. A to, że był długi weekend, to nie zwalnia nas od informowania - mówi Sylwester Tajl, obwiniony.
Obrona obwinionego nie widzi podstaw do ukarania, dlatego do sądu złożyła wniosek o umorzenie.
- Sąd uwzględnił nasz wniosek, żeby w pierwszej kolejności zastanowić się czy czyn mojego klienta jest zabroniony - tłumaczy mecenas Tomasz Złoch. - W naszej linii obrony wskazujemy na prawo do swobody wypowiedzi. Normalną rzeczą jest to, że przy swobodzie wypowiedzi używa się czasem drastycznych form wypowiedzi szczególnie w sprawach istotnych społecznie, a taką jest właśnie temat aborcji - tłumaczy obrońca obwinionego.
- W ciągu 10 miesięcy uczestniczyłem w 283 pikietach, z czego tylko dwie, czy trzy skończyły się w sądzie - dodaje Tajl.
Sprawa przed wejherowskim wymiarem sprawiedliwości miała odbyć się we środę (9 stycznia), ale ze względu na zbyt obszerny materiał związany z umorzeniem sąd postanowił odroczyć rozprawę na 6 lutego.
Najtragiczniejsze wypadki na Pomorzu w 2018 roku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?