Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strajk nauczycieli 2019: powiat wejherowski. Zdecydowana większość uczniów pozostała w domach [ZDJĘCIA]

ab
Dzisiaj (8 kwietnia) w całej Polsce rozpoczął się strajk nauczycieli. Do ogólnopolskiego protestu przyłączyła się także większość szkół z powiatu wejherowskiego.

Korytarze szkół świecą dziś pustkami także w naszym regionie. W większości placówek tylko nieliczni nauczyciele pracują, a uczniów można czasami policzyć na palcach obu rąk. Dla tych dzieci, które zdecydowały się dzisiaj przyjść, przygotowano zajęcia opiekuńcze.

W Szkole Podstawowej nr 6 im. Tadeusza Kościuszki w Wejherowie pojawiło się dzisiaj tylko 9 uczniów. Przygotowane zostały dla nich zajęcia opiekuńcze w świetlicy szkolnej, która będzie działać w standardowych godzinach, tj. do godz. 17. Z ponad 70 nauczycieli i pracowników placówki, aż 58 osób nie przystąpiło (dane na godz. 10). Księża i katecheci natomiast nie podjęli zajęć dydaktycznych - sprawują zajęcia opiekuńczo - wychowawcze w świetlicy.

- Komitet strajkowy podjął decyzję o wszczęciu strajku. Na chwilę obecną jest on prowadzony. Zapewniono opiekę dzieciom, które pojawiły się w szkole. Nauczyciele przyszli i strajkują. Natomiast ci, którzy nie uczestniczą w proteście, prowadzą zajęcia opiekuńczo-wychowawcze - mówi Piotr Litwin, dyrektor SP nr 6 w Wejherowie

Nieco więcej uczniów, bo około 70 przyszło dziś na zajęcia do Szkoły Podstawowej im. Mikołaja Kopernika w Bolszewie. Jak mówi dyrektor szkoły, zapewniono im opiekę. W bolszewskiej placówce w strajku biorą udział natomiast sami nauczyciele bez pracowników obługi i administracji

- Szkoła jest otwarta. Zdecydowana większość nauczycieli przystąpiła do strajku. Ci, którzy nie wzięli w nim udziału, prowadzą zajęcia opiekuńczo-wychowawcze z dziećmi, które przyszły do szkoły. Księża natomiast nie podjęli strajku i współpracują z dyrektorem w zakresie organizowania zajęć na terenie szkoły - mówi dyrektor SP w Bolszewie, Katarzyna Paczoska.

Poprosiliśmy także o informację dot. strajku w Powiatowym Zespole Szkół nr 2 w Wejherowie, ale dyrekcja placówki odmówiła nam komentarza.

Co rodzice myślą o strajku?

W powiecie wejherowskim zdania rodziców nt. protestu są podzielone. Niektórzy uważają, że nauczyciele nie powinni protestować w trakcie egzaminów. - Sam jestem ojcem i myślę, że strajk nie powinien odbywać się kosztem dzieci. Jeżeli chcą już protestować, to niech to zrobią np. we wakacje lub ferie zimowe, gdy szkoły będą zamknięte - mówi pan Mariusz z Wejherowa.

Z kolei inni rodzice uważają, że postulaty strajkujących są bardzo słuszne. - Moje dziecko jest obecnie w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Doskonale rozumiem nauczycieli, bo sama pracuję w budżetówce i uważam, że nie otrzymują oni godnego wynagrodzenia za swoją pracę. Należy pamiętać, że walczą nie tylko o wyższe pensje, ale mają też wiele innych postulatów, które w mojej opinii są słuszne. Sama uważam, że np. obecne książki nie są dostosowane do wieku uczniów. Dlatego jestem całym sercem za nauczycielami i trzymam za nich kciuki - mówi pani Wioleta z Bolszewa.

Większość szkół z powiatu wejherowskiego zamierza na bieżąco informawać rodziców o proteście. - Jako dyrektor będę podawać cały czas komunikaty na stronie szkoły. Oprócz tego tę informację wysyłam także nauczycielom na dziennik elektroniczny, którzy następnie przekazują ją rodzicom. Rodzice natomiast mają odpowiednią aplikację na swoich telefonach, która automatycznie wyświetla im te komunikaty w postaci powiadomień - mówi dyrektor jednej ze szkół w gminie Wejherowo.

Wideo:
"Nie znamy żadnych propozycji rządu. Idziemy na surowo". S. Broniarz przed rozmowami ostatniej szansy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto