MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Sukcesy Marka Kochanika na Słowacji

Grażyna Wiśniewska
Marek Kochanik prezentuje złoty medal i dyplom z mistrzostw na Słowacji.
Marek Kochanik prezentuje złoty medal i dyplom z mistrzostw na Słowacji.
Marek Kochanik do 21 roku życia był pełen energii i planów. Jednak los zrządził, że dzisiaj jest osobą niepełnosprawną, ale gdy ktoś kto go nie zna, nawet by się nie domyślił, że ma amputowaną nogę.

Marek Kochanik do 21 roku życia był pełen energii i planów. Jednak los zrządził, że dzisiaj jest osobą niepełnosprawną, ale gdy ktoś kto go nie zna, nawet by się nie domyślił, że ma amputowaną nogę. Odnosi sukcesy w podnoszeniu ciężarów.
- Nie ukrywam, że jestem osobą niepełnosprawną, ale też z tego powodu nie siedzę w domu i nie rozpaczam, tylko staram się normalnie żyć - mówi pan Marek. Mam rodzinę, żonę Anetę i siedmioletniego synka Patryka, który często mówi mi, że nie lubi, kiedy o niepełnosprawnych mówi się inwalidzi. Mam pracę, studiuję pedagogikę na III roku w Wyższej Szkole Marynarki Wojennej w Gdyni, a do tego uprawiam sport. Podnoszę ciężary - fachowo ta dyscyplina nazywa się wyciskanie na ławeczce, uprawiam ją od 15 lat - mówi sportowiec.
Marek Kochanik wszystko co robi, stara się robić dobrze i są też tego efekty. Dlatego zachęca do dzialania inne osoby niepełnosprawne, które uważają, że nic ciekawego w życiu ich nie czeka. - To bardzo ważne, żeby młodzi ludzie, których ciężko doświadczył los, uwierzyli w siebie. Ja staram się nawiązywać kontakty z takimi osobami i uświadomić im, że warto spróbować, ale przede wszystkim trzeba chcieć wyjść z przysłowiowych czterech ścian. Często rozmawiamy o tym i wtedy uświadamiam im, że trzeba się kształcić, by potem znaleźć ciekawą pracę, jest to możliwe. Jako przykład podaję siebie - mówi pan Marek.
- Też mógłbym usiąść i narzekać, ale wiem, że jest to najgorsze wyjście. Dlatego trenuję i nie poddaję się przeciwnościom losu. Niedawno odniosłem kolejny spektakularny sukces - zdobyłem tytuł Mistrza Słowacji w wyciskaniu ciężarów na ławeczce w kategorii do 75 kg, w ubiegłym roku w tej kategorii byłem mistrzem Polski, w tym roku w Grudziądzu wywalczyłem wicemistrzostwo. Startuję jako zawodnik Startu Gdańsk, ale treningi odbywam z kolegami w wejherowskiej siłowni, przy ul. Wałowej.
Marek Kochanik zamierza stworzyć na terenie miasta sportową sekcję niepełnosprawnych, którzy też trenowaliby podnoszenie ciężarów. Są chętni. Zgłosił się już chłopak z Rumi, z gminy Krokowa odezwała się dziewczyna. - W grupie trenującej ze mną są zawodnicy ze sporymi sukcesami: Adam Gałecki z Gniewina zdobył IV miejsce na mistrzostwach Polski w kategorii do 67,5 kg, a Franciszek Pranga z Gniewowa wywalczył na tych zawodach też IV miejsce w kategorii do 82,5 kg. Trenując zapominamy o tym, że jesteśmy niepełnosprawni. Obecnie sporą pomoc możemy uzyskać dzięki Powiatowemu Centrum Pomocy Rodzinie, to dla nas jest bardzo ważne, że są instytucje, które dbają o takich ludzi jak ja i moi koledzy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto