"To środki na inwestycje podnoszące jakość życia mieszkańców". W Wejherowie rozmawiano o Polskim Ładzie

W sobotę, 18 grudnia w Wejherowie odbyła się konferencja prasowa wiceministra infrastruktury Marcina Horały. Tematem, jaki został w ramach niej nakreślony, był Polski Ład. Początkowo zakłócone spotkanie przeniosło się do siedziby biura poselskiego.

Są to środki na inwestycje podnoszące jakość życia mieszkańców. Drogi to nadal największa potrzeba, ale również kanalizacja, budynki oświatowe, to wszystko, z czym spotykamy się i z czego korzystamy w naszym codziennym życiu

– mówił podczas konferencji Marcin Horała.

Pierwsza transza Polskiego Ładu to łącznie 20 mld zł w skali kraju. Aby zbudować taki układ odniesienia – wszystkie jednostki samorządu terytorialnego razem wzięte: województwa, powiaty, gminy – rocznie inwestują przeciętnie około 40 mld.

Jedną z poruszonych w trakcie konferencji kwestii były pojawiające się głosy i opinie dotyczące Polskiego Ładu, w tym, jak stwierdził minister Horała, nieprawdziwe informacje dotyczące tego, iż samorządy stracą na wprowadzeniu programu.

Polski Ład, jako obniżka podatku, powoduje, że w kieszeniach Polaków jest więcej pieniędzy

– mówił minister Horała.

Każda złotówka, której rzekomo nie ma w budżecie samorządu to dwie złotówki, bo drugą dokłada budżet, czyli więcej w kieszeni mieszkańca danej gminy, miasta. Udział w podatkach PIT, CIT to mniej więcej pół na pół między samorządami a budżetem państwa. Do tego wprowadzono cały szereg mechanizmów.

Przypomnijmy, że wśród inwestycji w ramach Polskiego Ładu, na które dofinansowanie otrzymał powiat wejherowski, wymienić można m.in. rozbudowę i przebudowę Powiatowego Zespołu Kształcenia Specjalnego czy też drogi przy Powiatowym Zespole Szkół nr 3 w Wejherowie.

Największą z potrzeb są drogi powiatowe, gminne – utwardzenie, modernizacja, przebudowa i budowa nieistniejących. Sam powiat, w sensie jednostki samorządu terytorialnego, otrzymał ponad 14 mln zł w pierwszej transzy i to też obejmuje właśnie projekty drogowe

– mówił Marcin Horała.

Powiat jako jednostka geograficzna, czyli wszystkie jednostki samorządu – miasta i gminy – to 44 mln zł.

Jak zaznaczył minister Horała wspomniane środki stanowią jedną z kilku transz Polskiego Ładu.

Być może jeszcze w tym roku lub z samym początkiem kolejnego ruszy nabór na kolejną edycję, gdzie znów będzie można składać wnioski

- mówił .

Rozmawiałem ze starostami, burmistrzami, wójtami. Było wiele takich okazji. Wiem, że potrzeby są ogromne i jednostki samorządowe szykują jeszcze dużo, dużo wniosków, ale też są bardzo wdzięczne za to, co teraz. W skali powiatu, miasta Wejherowo, które dostało ponad 24 mln zł to bardzo dużo, ale są to jednostki, które były w stanie raz na jakiś czas same wygenerować środki na inwestycje. Zwłaszcza w przypadku mniejszych gmin te 3 czy 4 mln zł np. na jakiś odcinek drogi gminnej to czasem tyle, ile gmina była w stanie przeznaczyć ze swoich środków raz na kilka lat. W mniejszych, biedniejszych jednostkach samorządu często jest tak, że środki własne ledwo wystarczają na koszty bieżące, a żeby wygenerować środki na inwestycje, trzeba by latami czekać lub się zadłużyć. Dzięki środkom z Polskiego Ładu tak nie jest. Musimy sobie uzmysłowić, że w Polsce mamy ogromne braki w zakresie elementarnej infrastruktury, co z perspektywy dużych miast może nie jest do końca widoczne, ale np. ponad połowa kraju nie jest objęta kanalizacją lub wodociągami, które są bardzo podstawową potrzebą.

To, jakie kwoty w ramach programu przyznane zostały poszczególnym gminom powiatu wejherowskiego, zobaczyć można na banerze zawieszonym na budynku, w którym znajduje się biuro poselskie PiS w Wejherowie.

To ogromny zastrzyk dla samorządów terytorialnych w Polsce. 770 mld, a tylko dla miasta Wejherowa – ponad 24 mln zł na przebudowę ul. Karnowskiego i ul. Budowlanych – łącznik z trasą kaszubską

– mówi Marcin Drewa, radny miasta Wejherowa.

To ogromne, rekordowe pieniądze. Szanowni Państwo trzeba sobie jasno powiedzieć, że takich w samorządzie nie było. Mówią to prezydenci, burmistrzowie i starości. Pomimo trudnego czasu widzimy oszczędności w samorządach.