Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trwa wojna o gdyński Pekin. Czy ktoś nielegalnie wyburza budynki? [ZDJĘCIA]

Jacek Wierciński, Szymon Szadurski
Zdewastowane budynki na gdyńskim Pekinie
Zdewastowane budynki na gdyńskim Pekinie Przemek Świderski
Mieszkańcy gdyńskiego Pekinu zarzucają przedsiębiorcy nielegalne wyburzenia służące wysiedleniu mieszkańców. Biznesmen przekonuje, że działa w zgodzie z prawem, a całą sprawę analizuje prokuratura.

- Mieszkanie prawem, nie towarem! Czyściciele domów zdolni do pogromów! - skandowało kilkunastu protestujących przed sopockim blokiem, gdzie - jak wyjaśnili - zarejestrowana jest działalność gospodarcza Arkadiusza Związka. Przedsiębiorca oskarżany przez nich o wyburzenia i podpalenie mające służyć wysiedleniu mieszkańców tzw. gdyńskiego Pekinu przekonuje, że to pomówienia, a sprawę wyjaśnia prokuratura.

- Pan Arkadiusz Związek powinien odstąpić od tego co robi i przestać mieć jakiekolwiek żądania wobec tej rodziny - mówił o lokatorach bliźniaka, którego przybudówkę burzyli w piątek pomocnicy Związka Jan Jurczyk. Jak zaznaczył w budynku zamieszkuje chora na raka kobieta z trójką dzieci. Razem z kilkunastoma osobami z transparentem „Stop eksmisjom na bruk!” pikietował wczoraj przed blokiem w Sopocie, gdzie zarejestrowana była działalność gospodarcza Związka.

Zobacz relację z pikiety: Pikieta w Sopocie w obronie mieszkańców gdyńskiego „Pekinu" [WIDEO,ZDJĘCIA]

Lokatorzy gdyńskiego „Pekinu”, czyli osiedla przy ulicy Orlicz-Dreszera,które od lat jest obiektem konfliktu między ok. 400 mieszkańcami, a właścicielami gruntów zarzucają policji, że funkcjonariusze przymykają oko na rzekomo nielegalne rozbiórki oraz podpalenia. Tak, według relacji świadków, miało być także w czwartek, gdy spłonął jeden z budynków, a inny został częściowo zburzony. Podkom. Krzysztof Kuśmierczyk, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdyni, obiecał w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim”, że zastrzeżenia w stosunku do funkcjonariuszy wyjaśnione zostaną po świętach.

Z kolei Arkadiusz Związek, pełnomocnik właścicieli gruntu, powtarzające się oskarżenia, że to on zlecał zastraszanie lokatorów domów i podpalenia, nazywa pomówieniami. - Sprawa ta już jest w sądzie - mówi. Zaprzecza też relacjom świadków, według których w czwartek pojawił się przy ul. Orlicz-Dreszera i oznajmił, że będzie wyburzać dom. - Nie wiem, co tam się działo, bo w ogóle mnie tam nie było - utrzymuje. - Nie jestem jednak zainteresowany, aby z panem dłużej rozmawiać i się tłumaczyć, bo wy, dziennikarze, wypisujecie w sprawie „Pekinu” same bzdury. Poproszę, aby oddzwoniła do pana osoba, wyznaczona z ramienia naszej firmy do kontaktów z prasą -dodaje.

Arkadiusz Związek prowadzi spółkę, zajmującą się doradztwem prawnym i windykacyjnym. Jak jednak ustaliliśmy, nie jest on radcą prawnym, ani adwokatem, dlatego nie jest zrzeszony w Pomorskiej Izbie Adwokackiej i nie można wyciągnąć wobec niego konsekwencji dyscyplinarnych za opisywane przez lokatorów z „Pekinu” działania. - Nie kojarzę tego pana - mówi wprost adw. Dariusz Strzelecki, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Gdańsku. - Muszę jednak podkreślić, że można prowadzić usługi związane z doradztwem prawnym, nie będąc adwokatem. Wystarczy odpowiedni wpis do ewidencji działalności gospodarczej. Gdyby pan ten był adwokatem, lub radcą prawnym, mogłyby czekać go poważne konsekwencje. Takie podejrzenia, jak groźby karalne, czy podpalenia, to kwestie związane nie tylko z etyką naszego zawodu, ale wręcz sprawy kryminalne.

Jak informuje kpt. Paweł Gil, rzecznik gdyńskich strażaków, w zeszłym roku interweniowali oni w rejonie „Pekinu” przy okazji wybuchających pożarów 8 razy. W tym roku już 5, co pokazuje, że zjawisko się nasila. Trudno uwierzyć, aby był to przypadek. - Ostatni pożar był dość poważny - mówi kpt. Paweł Gil. - Objął 150 m kw. powierzchni. Nasz wóz w momencie wybuchu była na miejscu, bowiem wezwany został do interwencji, dotyczącej wyburzenia domu. Mimo to trzeba było wezwać posiłki. Ostatecznie pożar gasiły trzy zastępy strażaków.

Przypomnijmy, że Wojciech Mordwiński, jeden z właścicieli „Pekinu”, zarzeka się, że wszelkie działania, podejmowane wobec lokatorów, odbywają się zgodnie z prawem. - Legalność naszych działań potwierdzają wyroki sądów, łącznie z Naczelnym Sądem Administracyjnym, a także stanowisko powiatowego inspektora nadzoru budowlanego - mówi. - Rozbiórki dokonywane są w zastępstwie prezydenta Gdyni, który powinien egzekwować takie nakazy. Lokatorzy z „Pekinu” informowani byli od lat, że będą musieli opuścić ten teren. Nie chcą jednak przyjąć tego do wiadomości . Wielu z nich nie płaci czynszu, niemal wszyscy kradną wodę.

Anna Stępień
z agencji Image PR, reprezentująca Arkadiusza Związka, podkreśla, że wobec właścicieli gruntów „Pekinu” konsekwentnie formułowane są liczne pomówienia. - Dla przykładu założona została witryna internetowa Pekin Stop Oszustom, zawierająca same, nieprawdziwe informacje. Obiecała, że w ciągu kilku dni prześle stanowisko właścicieli i dodatkowe informacje w sprawie konfliktu.

Tymczasem sprawę bada również prokuratura: - Postępowanie zostało wszczęte po zawiadomieniu jednej z pokrzywdzonych, do której dołączyła kolejna osoba, a następnie jeszcze dwie. Jest ono prowadzone na okoliczność ewentualnego uporczywego utrudniania korzystania z zajmowanego lokalu mieszkalnego - tłumaczy prok. Tatiana Paszkiewicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, która podkreśla, że jak dotąd nikomu nie przedstawiono zarzutów. - Pozyskujemy dokumentację dotyczącą umów oraz informacje z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego i Państwowej Straży Pożarnej. Ustalamy właścicieli nieruchomości. Wyjaśniamy okoliczności podnoszone przez pokrzywdzonych i to czy wyburzenia bądź podwyższanie opłat za dzierżawę w konsekwencji doprowadziło do ewentualnych wysiedleń osób - dodaje.

Piotr Kubica

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto