Każdy orszak - z każdej parafii przybrany był w inne kolory. Parafia kolegiacka w niebieskie, św. Wojciecha - zielone i św. Kazimierza - czerwone. Każdy z trzech orszaków prowadził jeden z Trzech Króli oraz duszpasterze z danej parafii. Dopiero na Rynku - przed ustawioną tu stajenką z Dzieciątkiem - królowie stanęli ramię w ramię i złożyli symboliczne dary: złoto, kadzidło i mirrę.
Spotkanie z uczestnikami Orszaku Trzech Króli na kartuskim Rynku poprowadził ks. Adam Malinowski z parafii św. Kazimierza. Było wspólne śpiewanie kolęd - najgłośniej zaśpiewali reprezentanci parafii św. Wojciecha - i wspólna modlitwa.
Po krótkim spotkaniu na Rynku, większość uczestników przeszła do kościoła św. Kazimierza, gdzie dał koncert zespół Domownicy Boga z parafii św. Wojciecha. Skład zespołu zasilił ks. Tomasz Mizyk, wikariusz z tejże parafii.
Koncert odbył się w świątecznym anturażu, przy zapalonych choinkach i przyciemnionym świetle. Domownicy Boga zachęcali zebranych do wspólnego śpiewania kolęd, z czego uczestnicy tego wyjątkowego spotkania z radością korzystali. Chociaż żal było zagłuszać zespół, bo śpiewali przepięknie.
Orszak Trzech Króli w Kartuzach, składający się z trzech łączących się na Rynku orszaków, odbył się w tej formie po raz drugi. I chyba warto tę formę kontynuować, bo podkreśla, że w Kartuzach są trzy parafie, ale służą jednemu Bogu, stanowiąc jedną całość - kartuskich wiernych.
Uwaga! Zdjęcia nie są ułożone chronologicznie i na końcu galerii również znajdują się zdjęcia z orszaków i z kościoła. Poszukacie więc tych, na których jesteście.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Jak wakacje spędza Katarzyna Pakosińska?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?