Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tytani Wejherowo przegrali z USAR Kwidzyn. Dziewiąta porażka zawodników trenera Piotra Rembowicza

Mirosław Wiśniewski
Mirosław Wiśniewski
Po zwycięstwie nad Wejherowem kwidzynianie zajmują VII miejsce w ligowej tabeli
Po zwycięstwie nad Wejherowem kwidzynianie zajmują VII miejsce w ligowej tabeli Fot. Mirosław Wiśniewski
Usar Kwidzyn nie miał problemów z pokonaniem outsidera ligi. Kwidzynianie wygrali co prawda tylko 34:31, jednak niemal przez cały mecz kontrolowali przebieg tego spotkania. W efekcie po 8 rozegranych spotkaniach podopieczni trenera Marka Boneczki plasują się na VII miejscu w rozgrywkach I ligi mężczyzn (gr. A).

Już początek meczu pokazał kto jest faworytem tego spotkania. Gole Bartosza Preussa, Jacka Szweda i Nikodema Rozwadowskiego sprawiły bowiem, że gospodarze rozpoczęli grę od prowadzenia 5:0.

Tytani po raz pierwszy gola zdobyli dopiero w 6 minucie meczu za sprawą Przemysława Warmbiera. I choć początkowo kwidzynianie utrzymywali istniejącą przewagę to szybko zaczęła ona topnieć. W efekcie po serii 4 bramek z rzędu Tytani zbliżyli się do gospodarzy zaledwie na jedną bramkę - 7:6. Na szczęście gospodarze w porę się opamiętali, o co skutecznie zadbał grający trener Marek Boneczko. Dzięki jego trafieniom oraz bramce Kamila Nawrockiego kwidzynianie ponownie odskoczyli rywalom na 3 gole - 10:7.

Niestety kolejne 5 minut to już przewaga zespołu z Wejherowa, który zdobył 4 bramki przy zalewie jednym trafieniu miejscowych (Kamil Nawrocki - karny). Dzięki temu po 23 minutach gry Tytani remisowali w Kwidzynie 11:11. Na więcej nie pozwolili już kwidzynianie, którzy odpowiedzieli rywalom rzucając 6 bramek z rzędu (w tym cztery trafienia Bartosza Preussa) - 17:11. Wynik pierwszej połowy ustalił natomiast Paweł Pitucha, który tuż przed przerwą pokonał bramkarza gospodarzy.

Po przerwie lepiej prezentowali się kwidzynianie, którzy parli do powiększenia istniejącej przewagi. Goście utrzymywali się natomiast przy grze jedynie dzięki trafieniom Sławomira Jurkiewicza i Roberta Wiconia. W efekcie w 41 minucie gry Usar prowadził już 9 bramkami - 25:16. Wówczas nieco wiatru w żagle złapali gracze z Wejherowa, którzy zaczęli miejscowo odrabiać straty. Skuteczny pod bramką Usara okazywał się szczególnie Marcin Wicki, a z rzutów karnych nie mylił się Sławomir Jurkiewicz. W efekcie istniejąca przewaga między zespołami zmniejszyła się do 6 trafień. Natomiast w 53 minucie, po golach Maksymiliana Sałaty, Pawła Pituchy i Przemysława Warmbiera, goście tracili do Usara już tylko 5 bramek - 32:27. Gospodarze zdołali jednak poprawić swoją grę, a bramki Patryka Wiśniewskiego i Beniamina Werry pozwoliły miejscowym na zbudowanie bezpiecznej przewagi 7 trafień - 35:28. W końcówce punktowali już wyłącznie goście, ale trafienia Pawła Pituchy i Maksymiliana Sałaty niewiele zmieniły. Punkty zostały bowiem w Kwidzynie, a goście przegrali już 9 spotkanie w tym sezonie i z z zerowym dorobkiem zamykają ligową tabelę.

Usar Kwidzyn - Tytani Wejherowo 35:31 (17:12)

Usar: Wolański, Jankowski - Wiśniewski 3, Szwed 5, Werra 2, Hara 4, Gryń, Sonnenfeld 3, Boryń, Nawrocki 2, Cieślak, Rynk 2, Raczkowski 1, Preuss 8, Boneczko 2, Rozwadowski 3.
Tytani: Nowosad, Sikora - Jurkiewicz 4, Wicon 3, Bartoś 2, Koss 2, Warmbier 7, Sałata M. 3, Wicki 5, Rompa, Pitucha 5.

Wyniki 9 kolejki I ligi mężczyzn, gr. A:

Gwardia Koszalin – SMS ZPRP Kwidzyn 34:21 (20:12), KPR Elbląg – Sokół Porcelana Lubiana Kościerzyna 29:20 (13:9), Nielba Wągrowiec – SMS ZPRP Gdańsk 32:27 (17:15), MKS Grudziądz – Warmia Energa Olsztyn 23:24 (11:13), Usar Kwidzyn – Tytani Wejherowo 35:31 (17:12), GKS Autoinwest Żukowo – pauza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto