Uczelniane zmiany

Duże zmiany nastąpią na wejherowskim rynku akademickim od października. Istniejąca w Wejherowie filia Akademii Morskiej z Gdyni nie prowadziła w tym roku naboru, będzie ona wygaszana. Z kolei od 6 października w mieście rusza nowa, prywatna uczelnia, Kaszubsko-Pomorska Wyższa Szkoła Zawodowa.

Jak wyjaśnia prof. Tadeusz Bołt, prodziekan ds. studiów zaocznych Akademii Morskiej w Gdyni, w tym roku uczelnia nie prowadziła naboru na pierwsze semestry studiów licencjackich i magisterskich uzupełniających w Wejherowie. Szkoła musi się dostosować do wymagań akredytacyjnych, w związku z czym trzeba było ograniczyć liczbę nowoprzyjętych studentów, aby zachować odpowiednie współczynniki ustawowe między liczbą studentów zaocznych i dziennych.
- Zdecydowaliśmy się zachować na Wydziale Administracyjnym pełną grupę wykładową studentów zaocznych w Gdyni, nie starczyło miejsca dla Wejherowa - tłumaczy prof. Bołt. - Zaznaczam, że wynika to wyłącznie z restrykcji ustawowych.

Zainteresowanie tego typu studiami w Wejherowie na pewno jest. Przez cztery lata funkcjonowania wejherowskiej filii naszym wykładowcom dobrze się w niej pracowało. Musimy jednak wygaszać filie zamiejscowe. W stosunku do filii w Malborku sytuacja ma się podobnie.
Wejherowska filia będzie wygaszana przez dwa lata, do czasu aż starsze semestry ukończą naukę.
- W takiej formie, jak dotychczas zajęcia nie mogą odbywać się - dodaje prof. Bołt. - Być może w ciągu dwóch lat uda nam się znaleźć inne rozwiązanie.
Z kolei z wielką pompą odbędzie się rozpoczęcie pierwszego roku akademickiego w Kaszubsko-Pomorskiej Wyższej Szkole Zawodowej, która mieści się przy ul. Dworcowej. Inauguracja rozpocznie się 6 października mszą św. którą odprawi ks. arcybiskup Tadeusz Gocłowski, metropolita gdański. Wykład inauguracyjny wygłosi prof. Edmund Wittbrodt, senator RP.

Dodajmy, że wielkiego zainteresowania nową uczelnią jak dotychczas nie ma. Na razie chęć nauki zgłosiło (i wpisowe zapłaciło) 60 osób. Dziekan uczelni, prof. Marcin Pliński zapewnia jednak, że uczelnia ruszy. Ma on też nadzieję, że w ciągu dwóch tygodni, jakie zostały do inauguracji, liczba studentów wzrośnie. Docelowo ma ich być 120.
- Na małą liczbę chętnych wpłynęła zapewne późna decyzja Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu wyrażająca zgodę na funkcjonowanie szkoły - mówi prof. Marcin Pliński. - Dopiero dwa tygodnie temu zostaliśmy wpisani jako uczelnia wyższa do rejestru MEN i od tego czasu mogliśmy przyjmować zapisy i pobierać wpisowe.

Czesne w nowej szkole wyższej kosztuje 2 tysiące złotych za semestr na studiach dziennych i zaocznych, a wpisowe 100 złotych.