- Do szkoły przyszła kobieta i mężczyzna, którzy przedstawili się jako pracownicy banku - tłumaczy nam oszukana uczennica. - Mieliśmy z nimi zajęcia w pracowni komputerowej. Tłumaczyli w przystępny sposób, jak takie konta on-line działają, na co zwrócić szczególną uwagę w kwestiach bezpieczeństwa: by nie nosić przy sobie numeru PIN i karty itp. Potem bankowcy rozdali nam wnioski o utworzenie konta, kazali je wypełnić. Mieliśmy to sobie poćwiczyć: tak nam wyjaśnili, bo oczywiście zapytaliśmy się, dlaczego taki dokument mamy wypisywać. Niedługo potem przynieśli gotowe umowy o prowadzenie konta, które mieliśmy podpisać. Część osób podpisała, część nie przeczuwając podstęp, ale i tak jak się później okazało, wszyscy mieliśmy nowe konta w banku, choć wcale o to nie prosiliśmy.
O nietypowej lekcji młodzież szybko by zapomniała, gdyby nie telefony powitalne z banku, witające młodych w gronie użytkowników rachunków bankowych. Niedługo potem do rachunku przyszły i karty bankomatowe. Od stycznia za korzystanie z rachunku młodzi mieli płacić kilka złotych miesięcznie. Zbulwersowani powiadomili o sprawie wychowawczynię, a ta dyrekcję szkoły. Konta do końca miesiąca mają być zlikwidowane, a sam bank przeprasza.
- To było incydentalne zdarzenie, które jednak nigdy nie powinno się zdarzyć - wyjaśnia Piotr Utrata, rzecznik prasowy ING Banku Śląskiego SA. - Młodzież powinna otrzymać konta techniczne, demonstracyjne, podczas gdy założono im prawdziwe rachunki bankowe, w dodatku płatne. Konta do końca miesiąca będą zlikwidowane, z naszej bazy usuniemy wszystkie informacje o danych młodzieży: ich nazwiska, adresy, numery telefonów itp. Wyjaśniamy z odpowiedzialnymi za to zajście pracownikami, dlaczego doszło do tego incydentu. Pozostaje nam przeprosić uczniów, rodziców i panią dyrektor.
Jak się dowiedzieliśmy, feralną lekcję bankowości przeprowadzili pracownicy placówki banku ING nie z Wejherowa, a z pobliskiej Rumi.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?