- Zorganizowaliśmy tę debatę dla naszych uczniów, którzy po raz pierwszy wezmą udział w wyborach - tłumaczy Daria Andrzejak, przewodnicząca samorządu uczniowskiego. - Chcemy, żeby jak najwięcej dowiedzieli się o kandydatach, żeby mogli dokonać słusznego wyboru.
Debata składała się z dwóch części. W pierwszej każdy z kandydatów w skrócie przedstawił swój program. Następnie przedstawiciele samorządu uczniowskiego zadawali pytania, które wcześniej przygotowali licealiści.
- Nasza młodzież pytania przygotowywała podczas zajęć z historii, czy wiedzy o społeczeństwie - wyjaśnia Andrzejak. - Dotyczyły przede wszystkim zainteresowań młodzieży.
Były również poważniejsze zagadnienia. Kandydaci na fotel prezydenta musieli zmierzyć się z pytaniami dotyczącymi np. wejherowskiego stadionu, połączenia dwóch części miasta, czy choćby zakazu nocnego handlu. I właśnie to ostatnie pytanie wzbudziło największe zainteresowanie licealistów.
- Mieszkańcy z okolic centrum skarżyli się na to, że zakłócana jest cisza nocna - wyjaśnia przyczyny ograniczeń w handlu Krzysztof Hildebrandt, prezydent Wejherowa. - W różnych lokalach gastronomicznych alkohol jest dla młodzieży za drogi, w związku z tym idą do sklepów, gdzie kupują alkohol i spożywają go na zewnątrz. A to odbywa się w głośnej atmosferze. Prawna możliwość była tylko i wyłącznie taka, żeby ograniczyć czas otwarcia sklepów. Jeżeli młodzież wykaże się kulturą godzinach nocnych i nie będą zakłócać spokoju innym mieszkańcom, to wtedy i podejście rady będzie takie, że zastanowią się czy te ograniczenia będzie można znieść. Albo, żeby decyzje rady odpowiadały obu stronom.
- Jeżeli problemem jest to, że w nocy przy sklepach są hałasy, to po to są odpowiednie służby, żeby pilnowały porządku - mówi Maciej Łukowicz. - Mamy okamerowane miasto, więc wystarczy wykorzystać straż miejską i policję. Ja nie chodzę w nocy po alkohol, ale zdarza się, że idę kupić coś do jedzenia. Czasami pracuję do późna w nocy, wracam do domu i okazuje się, że nie ma świeżego chleba. Ja jako wolny wejherowianin chcę mieć szanse, żebym mógł samemu decydować, kiedy chcę coś kupić.
- Jeżeli przedsiębiorca ma płacić mieszkając w Wejherowie podatki, to nie może być niczym skrępowany - odpowiada Krzysztof Sokołowski. - Może robić co mu się rzewnie podoba, bo on płaci. Skoro mowa o tym problemie zakłócania ciszy nocnej, to ja się dziwię, dlaczego nie poprawiono bezpieczeństwa na ul. 12 Marca, gdzie znajduje się klub. Na tej ulicy jest głośno i niebezpiecznie. Co to za różnica, czy ktoś będzie wydzierał się wychodząc ze sklepu, czy z dyskoteki o 4 rano. Jest swoboda gospodarcza i każdy kto chce może sobie handlować w dowolnej godzinie.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?