Warszawskie laboratorium badające testy na obecność koronawirusa zamknięte. Pracownik zakażony COVID-19

W związku z potwierdzeniem zakażenia koronawirusem u jednego z pracowników Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego -Państwowego Zakładu Higieny, laboratorium zawiesiło swoją pracę, a pracownicy, którzy w ostatnich dniach mieli bliski kontakt z zakażoną osobą, zostali skierowani na kwarantannę. Oświadczenie w tej sprawie pojawiło się na stronie Zakładu.

W dniu dzisiejszym [18 marca - przyp. red.] potwierdziliśmy zakażenie wirusem SARS-CoV-2 u pracownika jednego z zakładów naukowych naszego Instytutu. Pracownik ten nie był zaangażowany w prowadzony przez nas proces diagnostyki COVID-19, ale w trosce o zdrowie pozostałego personelu podjęliśmy decyzję o zawieszeniu działania laboratorium diagnostycznego NIZP-PZH - czytamy w oświadczeniu.

Jak podaje Instytut, zakażony pracownik czuje się dobrze. Ośrodek wznowi działalność zaraz po zakończeniu kwarantanny, czyli za około dwa tygodnie.

Jak zapewnił rzecznik ministerstwa zdrowia, Wojciech Andrusiewicz, czasowe zawieszenie działań laboratorium nie wpłynie na szybkość i skuteczności badań w kierunku koronawirusa.

W Warszawie, oprócz NIZP-PZH, działają jeszcze trzy inne laboratoria, które wykonują testy i dotychczas nie w pełni wykorzystywały swoje możliwości. Nie ma zagrożenie dla procesu diagnostyki, bo inne laboratoria mogą przejąć próbki, które były u kierowane do NIZP-PZH. Zamknięcie czasowe laboratorium nie wpłynie na szybkość i skuteczności badań dotyczących koronawirusa - powiedział Andrusiewicz.

Trzy inne laboratoria, o których wspomniał rzecznik ministerstwa zdrowia, to Warszawska Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna, Wojskowy Instytut Medyczny i Wojewódzki Szpital Zakaźny. Dwie pierwsze wymienione placówki działają całodobowo.

ZOBACZ: Jak bada się testy na koronawirusa? Specjalne laboratorium na Mokotowie