Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wejherowianie na mecie w Stambule

Joanna Kielas
Jeden z wejherowskich rajdowiczów - Leszek Glaza wraz z synami po przekroczeniu tureckiej granicy
Jeden z wejherowskich rajdowiczów - Leszek Glaza wraz z synami po przekroczeniu tureckiej granicy Fot. archiwum prywatne
Po przejechaniu 5 tys. 200 kilometrów przez całą Europę i pokonaniu kilkunastu awarii aut stara syrenka, skoda i dwa fiaty czyli ekipa Małego Trójmiasta Kaszubskiego w ogólnopolskim rajdzie Złombol 2010 najpierw dotarła na metę w Turcji, a potem wróciła do Wejherowa.

Głównym celem rajdu było dotarcie do Stambułu i przejechanie mostu nad cieśnina Bosfor łączącego Europę z Azją.

Na metę dojechała w sumie ponad setka starych, dwudziestoletnich aut z epoki komunizmu, spośród 130, które wystartowały z Polski.
- Te 10 dni były dla nas ekstremalną przygodą, prawdziwą próbą charakterów i wytrzymałości - mówi Leszek Glaza, prezes MTK który w rajdzie uczestniczył wraz z dwoma synami. - Na podziw zasługuje solidarność między załogami: jeśli tylko któreś auto popsuło się, od razu inni pytali czy pomóc, pożyczyć części itp. To nie był taki prawdziwy rajd, gdzie wszyscy tylko pędzą jak najszybciej do celu. Sprawdziła się też stara zasada, że im lepiej człowiek przygotuje się do podróży, tym potem mniej niespodzianek na trasie. Myślę tu o dokładnym przeglądzie auta. Te 10 dni spędzone razem z synami w jednym aucie, wspólne stawianie czoła przeciwnościom na pewno wzmocniły nasze więzy rodzinne.

Rajdowcy mile wspominają dobre tureckie autostrady i uprzejmość tureckich kierowców. Najbardziej narzekają na stan dróg rumuńskich i bułgarskich, gdzie jak mówią, było nie tylko sporo dziur, ale prawdziwe wyrwy w jezdni, które trzeba było omijać.

Złombol to prawdziwy rajd przetrwania: ekipy jadą starymi wozami bez mechaników, przy ewentualnej awarii pojazdu są zdani tylko na siebie, ewentualnie na życzliwą pomoc innych rajdowiczów. Rajd ma szczytny cel - pomoc dzieciom z domów dziecka. Rajdowcy pozyskiwali (oczywiście odpłatnie) reklamy naklejane na karoserie aut. Zebrano już ponad 100 tys. zł.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto