Sytuacja miała miejsce w poniedziałek, 17 sierpnia przed godziną 11:00. Mieszkanka Redy przyprowadziła do komensy Straży Miejskiej w Wejherowie 4 – letnią dziewczynkę, która chodziła samotnie po ulicy Puckiej.
Dziecko było przestraszone i zamknięte w sobie. Po półgodzinnej rozmowie, powiązanej z zabawianiem dziecka oraz braku zawiadomienia o jego zaginięciu, tymczasowa opiekunka wraz z pracownicą administracyjną straży oraz funkcjonariuszem wyszli w miasto
– informują funkcjonariusze.
4 – latka wskazała na bramę wejściową jednego z podwórek. Funkcjonariusz, który udał się na wskazaną posesję zastał w domu matkę dziecka.
Kobieta nie potrafiła racjonalnie wytłumaczyć, w jakich okolicznościach dziecko wyszło z domu. Bytnością dziecka w mieście nie była też specjalnie zszokowana
– piszą mundurowi.
Trwają czynności wyjaśniające. Sprawą zajmę się także służby opieki społecznej.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?