Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wejherowo. Coraz więcej zgłoszeń o potrąceniach zwierząt

Alicja Choinka
Alicja Choinka
SM Wejherowo
Na terenie Wejherowa dochodzi do coraz częstszych przypadków potrąceń zwierząt. Do zdarzeń tych dochodzi głównie na otoczonych lasem drogach dojazdowych do miasta. Pamiętajmy – jeżeli dojdzie do takiego zdarzenia, nie należy bać się telefonu na służby alarmowe.

Do Straży Miejskiej w Wejherowie coraz częściej napływają zgłoszenia o potrąconych i rannych zwierzętach na terenie miasta. Są to zarówno ptaki, gady jak i tzw. zwierzęta grube, czyli np. dziki czy sarny.

Do zdarzeń tego typu dochodzi najczęściej na otoczonych lasem drogach prowadzących do miasta – na ul. Marynarki Wojennej, Ofiar Piaśnicy, Roszczynialskiego, Chopina i Strzeleckiej. Tylko w ciągu ostatnich kilku dni na ul. Marynarki Wojennej doszło do dwóch przypadków zderzenia ze zwierzętami: z dzikiem oraz sarną. Zwierzęta nie przeżyły.

Jak powinien zachować się kierowca, który potrącił zwierzę?

Przede wszystkim zadbać o bezpieczeństwo. Najlepiej jest zachować spokój i powiadomić służby dzwoniąc pod numery 112, 997 (policja) lub 986 (Straż Miejska w Wejherowie). Na numer alarmowy należy zauważyć także wtedy, gdy zobaczymy ranne lub potrącone zwierzę.

W przypadku, gdy osoba, która potrąci zwierze ucieknie z miejsca wypadku może liczyć się z konsekwencjami zgodnie z przepisami prawa o ruchu drogowym.

Kiedy kierowca potrąci duże zwierze i zostawi je na drodze, będzie ono stanowić przeszkodę. Jeżeli inny kierujący wjedzie na nią i dojdzie do wypadku, osoba, która potrąciła zwierze będzie odpowiadać za to, że nie zadbała o usunięcie zagrożenia z drogi

– informuje Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.

Nie możemy mieć pretensji o to, że dana osoba boi się podejść do zwierzęcia i nie wie co zrobić. My jesteśmy od tego, aby przyjechać i pomóc rozwiązać ten problem. Ucieczka z miejsca kolizji ze zwierzęciem może być potraktowana różnie. Jeżeli zwierze jest ranne powinniśmy udzielić mu pomocy.

A co z ubezpieczeniem?

Kierowcy pojazdów uczestniczących w tego typu  zdarzeniach drogowych są wręcz przekonani, że za kolizję z zwierzęciem dziko żyjącym  otrzymają odszkodowanie od   lasów państwowych bądź  od zarządców dróg. Nic bardziej mylnego. Zarządca drogi oraz lasy państwowe   nie ponoszą odpowiedzialności za kolizje z udziałem zwierząt dziko żyjących. Kierowca otrzyma  odszkodowanie jedynie wtedy , gdy posiada polisę AC,  lub gdy do zderzenia zwierzęcia z  pojazdem doszło w wyniku polowania zbiorowego z naganką

– informuje Straż Miejska w Wejherowie.

Ale tu należy wykazać związek przyczynowo-skutkowy, tego wypadku bądź kolizji.  Jedynie gdy udowodnimy, że główną przyczyną było polowanie zbiorowe, odszkodowanie za powstałe szkody lub  zadośćuczynienie za doznany w jego wyniku uszczerbek na zdrowiu przez kierowcę lub pasażerów wypłaci ubezpieczyciel koła łowieckiego.

W przypadku wypadków czy kolizji z udziałem zwierząt domowych czy gospodarskich odpowiedzialność cywilną za niedostosowanie się do środków ostrożności ponosi właściciel.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto