Przypomnijmy, że od 16 kwietnia obowiązuje nakaz zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej. Jednak jak się okazuje, nie zawsze stosujemy się do tych obostrzeń.
5 maja około godz. 20.35 na ulicy Kopernika w Wejherowie, funkcjonariusze straży miejskiej zwrócili uwagę się młodą dziewczynę, która szła chodnikiem bez maski ochronnej. Strażnicy postanowili ją wylegitymować i pouczyć o obowiązku zakrywaniu nosa i ust w miejscach publicznych.
- Dziewczyna nie miała przy sobie maski ochronnej oraz dokumentów. Dane osobowe podała ustnie. Okazało się, że pod wskazanym przez nią adresem nigdy nie mieszkała i nie mieszka osoba o takim imieniu, nazwisku i dacie urodzenia. Przy drugim „podejściu” imię i nazwisko podała właściwe, ale nie zgadzała się data urodzenia. Dopiero za trzecim razem 15-latka podała właściwe dane - informuje Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.
Okazało się, że dziewczyna nie chciała podawać swoich prawdziwych danych z tego względu, że dwa dni wcześniej uciekła z Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej. Nieletnią przekazano policji.
Najnowsze informacje z regionu o zagrożeniu koronawirusem!
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?