Wejherowo. Przesłuchano pierwszych świadków w sprawie proboszcza z Bojana

Podczas poprzedniej rozprawy udało się przesłuchać poszkodowaną oraz jej rodziców. Wczoraj zeznawały osoby mające bezpośredni kontakt z ofiarą dnia 5 grudnia 2009 r. oraz w krótkim czasie po zajściu.
- Najpierw przesłuchiwani są świadkowie, którzy wiedzą najwięcej. Wszyscy są wnioskowani przez oskarżyciela publicznego. Dwoje świadków będzie zeznawało na korzyść pokrzywdzonej. Jeden z powołanych jest duchownym. – mówi aplikant adwokacki pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego Monika Romanowska.

Wśród osób zeznającej na korzyść poszkodowanej była nauczycielka języka niemieckiego, kontaktująca się z nastolatką bezpośrednio po jej spotkaniu z proboszczem.
- Zadzwoniła do mnie od razu po wyjściu od księdza. Płakała. Nie mogłam jej pomóc natychmiast, bo mieszkam w Trójmieście. Kazałam jej biec do domu i powiedzieć o wszystkim rodzicom – mówi Roma Doering.

Zgodnie z przewidywaniami pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego Bolesława Senyszyna, na kolejnych rozprawach przesłuchani zostaną świadkowie małoletni.
– Aby przesłuchać osoby niepełnoletnie, trzeba powołać biegłych psychologów. Wiele zależy od ich opinii oraz przeprowadzonych badań. Możliwe jest ich podważenie zarówno ze strony obrony jak i oskarżenia. Dotychczas proces przebiega jednak regulaminowo. Myślę, że do końca roku powinien się zakończyć– mówi Senyszyn.

Linia obrony ze względów proceduralnych nadal wstrzymuje się od komentarza. Następna rozprawa odbędzie się 3 listopada.