Wejherowo: Wieczorem pasażerowie marzną

Wcześniej była czynna o dwie godziny dłużej, czyli do godz. 20. Mieszkańcy obawiają się, że jesienią i zimą w oczekiwaniu na odjazd autobusu będą musieli marznąć na dworze.

- Już w wakacje dworcowa poczekalnia była szybciej zamykana, ale myśleliśmy, że to z uwagi na okres letni, kiedy jest ciepło i dłużej widno - mówi pani Elżbieta, mieszkanka wsi Przetoczyno, która zadzwoniła do naszej redakcji z tym problemem. - Jednak zdziwiliśmy się, gdy na początku września godziny otwarcia poczekalni nie wróciły do tych sprzed wakacji.

I żeby tego jeszcze było mało, w prezencie do tej zamykanej szybciej poczekalni otrzymaliśmy od przewoźnika 10-procentową podwyżkę cen biletów autobusowych, przynajmniej na mojej trasie Wejherowo -Przetoczyno. To przelało czarę goryczy i postanowiłam ten temat nagłośnić.

- Stanowiska, z których odjeżdżają autobusy, mają zadaszenie, ale ono chroni tylko przed deszczem, nie przed zimnem - mówi inny z pasażerów. - A ja pracując w sklepie zawsze kończę pracę późno i jeżdżę autobusem albo o godz. 18.20 albo o 19.30. Teraz chyba przyjdzie mi czekać na dworcu PKP, który nie jest tak daleko - tam przynajmniej poczekalnia jest czynna do późna w nocy i jest ciepło.

Sprawdziliśmy rozkład odjazdów autobusów z wejherowskiego dworca. Kursów po godz. 18 wcale nie jest tak mało, bo aż 14. Autobusy wieczorem jeżdżą do Pucka, Krokowej, Będargowa przez Szemud, Koleczkowa, Niepoczołowic przez Linię, Wierzchucina przez Gniewino, do Sasina przez Choczewo i do Tępcza. Najpóźniej są dwa kursy o godz. 21.20 - do

Niepoczołowic i Będargowa. Korzystają z nich nie tylko uczniowie, którzy zostają w szkołach dłużej na pozalekcyjnych zajęciach, ale w dużej mierze osoby dorosłe, kończące pracę w Wejherowie po godz. 18 lub pracujące w Trójmieście.

Więcej we wtorkowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"