W nocy, 4 listopada b.r. odszedł po ciężkiej chorobie proboszcz parafii pw. Św. Karola Boromeusza w Wejherowie. Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się tego samego dnia – została odprawiona suma odpustowa. W czwartek, 7 listopada odbył się pogrzeb ks. Piotra Lewańczyka.
Choć w ostatnim czasie krzyż jego choroby wiązał się z silnym bólem i cierpieniem, to nadal pozostawał człowiekiem pełnym życia i nadzie
i – mówił o zmarłym ks. abp. Sławoj Leszek Głódź.
Arcybiskup przekazał także wyrazy współczucia rodzinie zmarłego.
Bieg życia doczesny dobiegł końca, rozpoczyna się życie wieczne. Wierzymy, że celebruje już paschę zmartwychwstania
– podsumował swoje przemówienie ks. abp. Sławoj Leszek Głódź.
O księdzu Piotrze Lewańczyku podczas mszy pogrzebowej, opowiadał ks. Wojciech Tychnowski.
Wielka radość jego posługi, to co mamy w świadectwach osób, które zetknęły się z Piotrem. My księża znamy się inaczej. To, co mówią ludzie to jest dla nas taki sprawdzian, tego jacy jesteśmy naprawdę. Jedno ze świadectw mówi ,,Piotr był zawsze człowiekiem uśmiechniętym, pogodnym i radosnym. Dla każdego miał czas, żeby się zatrzymać i pogadać. Lubił spotkania i z kolegami na plebani, a my lubiliśmy spotykać się z nim. Nigdy człowiek w jego towarzystwie się nie nudził, bo wiedzieliśmy, że będzie dużo radości i śmiechu”
- wygłosił ks. Wojciech Tychnowski.
W czasie uroczystości pogrzebowych w kaplicy parafialnej, do której mogli wpisywać się parafianie i wszyscy, którzy znali ks. Piotra Lewańczyka.
Bardzo dbał o sprawy duchowe parafian. Wiedział, jak bardzo ważna jest obecność jego jako pasterza przy swoich owcach. W księdze pamiątkowej, którą wypełniamy w tych dniach znajdujemy piękne świadectwa, także z konfesjonału. ,,Bądź ponad to”. Słowa, które wielu osobom otworzyły jakąś perspektywę zmian.
- wspominał o zmarłym ks. Wojciech Tychnowski.
Wspominacie, że od momentu pojawienia się księdza Piotra w parafii, więcej ludzi zaczęło uczestniczyć we mszach świętych, że biło od niego dużo dobroci. ,,Kiedy pojawiał się na horyzoncie z uśmiechem na twarzy, człowiekowi od razu poprawiał się humor”, ,,Nigdy się nie wywyższał”
- dodał.
Msza pogrzebowa odbyła się w kaplicy parafialnej, Następnie kondukt żałobny przemieścił się na cmentarz w Wejherowie Śmiechowie. Ksiądz Piotr Lewańczyk spoczął w kwaterze zmarłych księży.
`
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?