Zjazd Kaszubów 2021 w Pucku: Miasto rozmawia z ZKP m.in. o tym, by spotkanie nad Zatoką Pucką trwało 2 dni. Kaszubi w końcu się spotkają?

22. Światowy Zjazd Kaszubów w Pucku w końcu dojdzie do skutku? Dziś nikt nie potrafi precyzyjnie odpowiedzieć na to pytanie, choć przygotowania do tego kulturowego, kulturalnego i turystycznego wydarzenia trwają. Teoretycznie Kaszubi mieli spotkać się przed rokiem.

Puck wówczas szykował się na wyjątkowy światowy zjazd, który miał być połączony ze słynną rybacką pielgrzymką na odpust w powiatowym mieście. Okazja była podwójna, bo w 2020 roku Puck obchodził 100. rocznicę Zaślubin Polski z Morzem.

Wówczas na przeszkodzie czerwcowego wydarzenia stanęły jednak obostrzenia związane z epidemią. Ostatecznie podtrzymano pomysł, by tłumną, plenerową imprezę bezpiecznie przełożyć na 2021 rok. I nie odbierać przywileju organizatora Puckowi.

Światowy Zjazd Kaszubów 2021 w Pucku stoi pod znakiem zapytania, ale prace nad jego przygotowaniem się toczą.

Wstępnie datę spotkania - w którym zwykle udział bierze przynajmniej kilka tysięcy osób - ustalono na końcówkę wakacji - przedostatni weekend sierpnia 2021 (21-22.08).

- Pracujemy nad tym wspólnie z Zarządem Głównym Zrzeszenia Kaszubsko - Pomorskiego, z którym współorganizujemy spotkanie. Między innymi pojawił się pomysł wydłużenia świętowania w Pucku, tak by Zjazd trwał dwa dni. - mówi burmistrz Hanna Pruchniewska. - Liczyliśmy, że zaszczepienie jak największej ilości obywateli nam w tym pomoże...

Być może w ten sposób uda się połączyć dwie ważne uroczystości - Światowy Zjazd Kaszubów z Dniem Jedności Kaszubów 2021. Ten drugi odbyć powinien się 19 marca, ale szans na to nie ma. Przypomnijmy, że w jego trakcie odbywa się m.in. bicie rekordu w jak największej ilości osób grających na akordeonach.

W Pucku, jeśli zostaną podtrzymane obostrzenia związane z epidemią, raczej dużych szans na to, by jednocześnie zagrało blisko 400 muzyków, nie ma.

- W wakacje na naszym Starym Rynku mogło być maksymalnie 150 osób - przypomina burmistrz.

Powiat pucki już wcześniej gościł tłumy Kaszubów. Zjazdy odbyły się w Helu (drugi w 2000) i Pucku (12. w 2010 roku) oraz we Władysławowie (15. edycja w 2013 roku). A Kosakowo (2018) gościło uczestników Dnia Jedności Kaszubów.

Dlaczego organizatorzy zjazdu w Pucku stawiają na finał sierpnia? Termin nie jest przypadkowy, bo celowano w lato i jego najbliższą wakacyjną końcówkę.

- Wakacje rządzą się swoimi prawami, zwłaszcza w naszym turystycznym regionie - mówi Hanna Pruchniewska. - Ciężko w tym czasie będzie oderwać ludzi od pracy. Z kolei później zaczynają się żniwa oraz dożynki, które tradycyjnie dla wielu mieszkańców wsi są priorytetem. Nie chcieliśmy stawiać naszych gości przed wyborem, stąd okolice soboty 21 sierpnia.

W powiecie puckim mocno liczą na to, że spotkanie dojdzie do skutku, choć organizatorzy podkreślają, że to nie oni mają na to decydujący wpływ.

- Na razie robimy, co możemy: ustalamy szczegóły, szykujemy się do zjazdu na tyle, a ile pozwalają nam obecne możliwości - kwituje burmistrz Pruchniewska.

Puck na Zjazd chce m.in. zwiększyć ilość kaszubskich akcentów w mieście. Te związane będą m.in. z budową fontanny w parku, w którym stoi pomnik Antoniego Abrahama.

Organizacja Zjazdu Kaszubów zwykle trwa ok. pół roku. Trzeba np. zaplanować trasę przejazdu pociągu Transcassubia, zaprosić 70 oddziałów ZKP, ludowych twórców, dogadać koncert muzycznej gwiazdy... Tę umiejętność przez ponad 20 lat udało się wypracować, ale teraz czasu będzie dużo mniej.

Niewykluczone więc, że z części atrakcji trzeba będzie zrezygnować.