Zrównoważony transport w Wejherowie - rozmowa z prezydentem Krzysztofem Hildebrandt

Jakie działania w ramach Tygodnia Zrównoważonego Transportu podjęło Wejherowo?

Na pewno zachęcaliśmy do tego, żeby jak najmniej korzystać z pojazdów samochodowych, włącza się w to także MZK. Nasz zakład komunikacji miejskiej jest jednym z nowocześniejszych w skali krajowej i podejmuje też wiele działań, które mają zachęcać do korzystania z niej. Myślimy o tym, aby w przyszłości, pojawiły się także pojazdy elektryczne. Staramy się stworzyć jak najwięcej parkingów w miejcie, szczególnie w pobliżu dworców, żeby ludzie, którzy przyjeżdżają do Wejherowa, a chcą się przemieścić do Trójmiasta mogli pozostawić tu pojazd i dalej jechać koleją SKM. Chcemy także ułatwić przemieszczanie się budując ścieżki rowerowe. Wiele jest jeszcze przed nami, ale myślę, że działając w ten sposób uda nam się stworzyć Wejherowo przyjazne dla osób, które niekoniecznie muszą korzystać z pojazdów mechanicznych.

Skoro mowa o ścieżkach rowerowych, czy na chwile obecną planowana jest budowa nowych odcinków?

Przygotowywana jest droga prowadząca przez las od ulicy Strzeleckiej do ulicy Sucharskiego. Ma ona zaplanowaną ścieżkę rowerową. Przedłużenie ulicy Przemysłowej także ma ścieżkę rowerową, tak samo ulica Karnowskiego, od ulicy Przemysłowej do ulicy Ofiar Piaśnicy. Tych ścieżek rowerowych zaczyna być coraz więcej, zależy nam na tym, aby one tworzyły ciągły układ. Marzy nam się także, trasa, którą pilotują dwa powiaty - wejherowski i pucki, w którą także staramy się włączyć, a mianowicie połączenie Wejherowa z Puckiem przez Brudzewo. Przewidziana jest tam bezpieczna ścieżka. Myślę, że to będzie to jedna ze wspanialszych tras, dająca możliwość bezpiecznego przejazdu w okolice zatoki. Tam już jest układ ścieżek, dzięki któremu będzie można nawet na koniec półwyspu przejechać rowerem.

Czy miasto Wejherowo będzie chciało podejmować działania w kwestii wprowadzenia rowerów miejskiego lub hulajnóg?

W tej chwili się przyglądamy. Hulajnoga jest bardzo mocno kontrowersyjna – są takie środowiska, które mówią ,,chcemy hulajnogę”, ale są także tacy, którzy mówią, że hulajnoga stwarza coraz większe niebezpieczeństwo. Ostatnio doszło do sytuacji, w której ktoś zginął jadąc hulajnogą przez skrzyżowanie. W związku z tym nie zapadła decyzja czy hulajnogi mają być czy nie. Ciągle się nad tym zastanawiamy, głosy są tutaj podzielone. Natomiast jeżeli chodzi o rower, mamy tutaj pewne kłopoty. Rower, który jest w tej chwili w metropolii przeżywa swoje trudności, ma kłopoty z pełnym uruchomieniem i nie wiadomo jak się to skończy. Niektórzy mówią, że dofinansowanie środków unijnych do tego roweru trzeba będzie wycofać. Przyglądamy się temu wszystkiemu i trochę martwi nas to, że nie ma tu projektu, w który możemy z takim spokojem wejść, każdy z nich ma jakieś elementy niebezpieczne. Chcielibyśmy tutaj w Wejherowie stworzyć coś, co współpracuje w całej metropolii, ale też jest bezpieczne.