Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

APS Rumia po tie-breaku pokonał TSS Gdańsk. Sawicki: "Nie grając idealnie wygrywamy sercem, a to jest satysfakcjonujące"

Tomasz Smuga
Tomasz Smuga
Drugie zwycięstwo na III-ligowych boiskach odniosły siatkarki APS Rumia. Podopieczne trenera Roberta Sawickiego ponownie wygrały po tie-breaku, tym razem z TSS Gdańsk.

Po spadku z II ligi trwa przebudowa zespołu APS Rumia. Kilka siatkarek zakończyła swoją przygodę z Akademią Piłki Siatkowej, część zawodniczek postanowiło zostać, a jeszcze inne, które w przeszłości reprezentowały barwy rumskiego klubu zdjęły buty z przysłowiowego koła i ponownie stanęły pod siatką.

- Powroty dotyczą dziewcząt, które swoją przygodę z siatkówką zakończyły kilka lat temu. Wróciły po urodzeniu dziecka, czy podjęciu pracy. Kadrę zespołu stanowią też zawodniczki z kategorii młodzieżowych. Założenie jest takie, że chcemy stworzyć fajną atmosferę - mówi Robert Sawicki, trener APS Rumia.

Rumska drużyna to obecnie mieszanka doświadczenia z młodością, która na początku III-ligowego sezonu znakomicie odnajduje się na siatkarskim boisku. W dwóch pierwszych kolejkach apeeski odniosły dwa zwycięstwa. Oba po tie-brekach. Przypomnijmy, że w inauguracyjnej serii spotkań APS na wyjeździe pokonał PTPS Człuchów (3:2 (25:22, 24:26, 25:21, 18:25, 20:18). Ręce do góry w geście triumfu rumianki po raz drugi mogły unieść w sobotę, 5 lutego. W hali sportowej przy ILO w Rumi przy ul. Starowiejskiej podopieczne trenera Sawickiego ograły TSS Gdańsk w pięciu setach.

Pierwszą część spotkania APS wygrał 25:20. W kolejnych dwóch setach górą były gdańszczanki 25:12 i 27:25. Rumianki nie dały za wygrają i czwartą część spotkania zwyciężyły różnicą sześciu punktów (25:19). Tie-break to już zdecydowana wygrana apeesek, które momentami miały pięciopunktową przewagę. Mimo zwycięstwa w całym meczu trener rumianem miał uwagi co do gry swoich podopiecznych.

- W meczu mieliśmy dużo błędów własnych, takich, które zazwyczaj nie występują na treningu. Czyli są powody do niepokoju i niezadowolenia, kiedy gramy gorzej niż umiemy - zauważa Robert Sawicki. - Natomiast z perspektywy całego spotkania zespół wykazał się walecznością i potrafił podnieść się po tych trudnych momentach. To jest dosyć wartościowe, że nie grając idealnie wygrywamy sercem. To jest satysfakcjonujące - podkreśla trener.

W rozgrywkach III ligi na Pomorzu występują cztery zespołu. Poza rumskim jest to wspomniany TSS Gdańsk i PTPS Człuchów oraz HOBBY WDK TSS Gdańsk.

- III liga na ten moment na ten moment nie jest zbyt rozbudowana. Liczymy, że te rozgrywki w przyszłości będą jeszcze mocniej obsadzone i tych meczów będzie więcej. Do tego na Pomorzu zmierzamy. Ogromy szacunek dla naszych rywali, że zespoły zdecydowały się grać w III lidze. To ma być fajna i radosna siatkówka. Co do spadku z II ligi, to już przeszłość i teraz robimy coś nowego - dodaje trener APS Rumia.

Kolejny mecz apeeski rozegrają 27 lutego w Gdańsku z HOBBY WDK TSS.

Chcesz też podzielić się swoimi fotkami z nami i naszymi Czytelnikami? Prześlij je nam na maila ([email protected]) lub wyślij w wiadomości prywatnej na naszym fanpejdżu - kliknij w baner poniżej i przejdź na naszego Facebooka:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rumia.naszemiasto.pl Nasze Miasto