Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy mniejszy ślad węglowy miast jest możliwy? Powinno zacząć się od budownictwa, czy każdego z nas?

OPRAC.:
Justyna Madan
Justyna Madan
Tradycyjne metody wytwarzania ciepła, w tym - spalanie węgla, mają negatywny wpływ na środowisko, przyczyniając się do emisji dwutlenku węgla i pozostałych szkodliwych substancji. Jak to zmienić?
Tradycyjne metody wytwarzania ciepła, w tym - spalanie węgla, mają negatywny wpływ na środowisko, przyczyniając się do emisji dwutlenku węgla i pozostałych szkodliwych substancji. Jak to zmienić? 123rf
Jak pokazują prognozy ONZ, do 2050 roku ponad 67 proc. światowej populacji będzie mieszkać w miastach. Zmniejszenie śladu węglowego to zadanie, które wymaga jednak współpracy. Przemysł budowlany odpowiada za niemal 40% globalnych emisji dwutlenku węgla, co czyni budynki - wraz z etapami ich budowy, rozbiórki i transportu materiałów - istotnym elementem w kierunku osiągnięcia neutralności węglowej gospodarki. Co jeszcze powinno się zmienić?

Spis treści

Już 53 miasta w Unii Europejskiej, wybrane przez NetZeroCities - program finansowany w ramach programu „Horyzont 2020” podejmują bezprecedensowe działania, aby dowiedzieć się, jak osiągnąć neutralność klimatyczną do 2030 roku.

Jak redukować ślad węglowy w budownictwie?

Polskie Stowarzyszenie Budownictwa Ekologicznego PLGBC opracowało mapę drogową dekarbonizacji budownictwa do roku 2050, która ma na celu wesprzeć wszystkie podmioty zaangażowane w ten proces w osiągnięciu neutralności klimatycznej sektora budowlanego do roku 2050.

- Strategia dekarbonizacji budynków skupia się na dwóch kierunkach działania: na osiągnięciu zerowych emisji podczas użytkowania istniejących już obiektów oraz projektowaniu nowych budynków o zerowym śladzie węglowym w całym cyklu życia budynku – wymienia Kaja Sawicka, Project Management Sp. z o.o.

Jak tłumaczy, osiągnięcie pierwszego celu jest możliwe przez zwiększenie efektywności energetycznej i termomodernizację, wprowadzenie systemów zarządzania energią oraz przejście na niskoemisyjne lub zeroemisyjne źródła energii. Z kolei w przypadku budynków nowo powstających, należy skoncentrować się na analizie efektów decyzji projektowych, biorąc pod uwagę pełny cykl życia budynku.

- Przykładem możne być grubość izolacji budynku - grubsza izolacja ogranicza straty ciepła, co prowadzi do mniejszego zużycia energii i mniejszego operacyjnego śladu węglowego. Jednak, zwiększenie grubości izolacji wymaga więcej energii i materiałów do jej produkcji, co wiąże się z wyższym wbudowanym śladem węglowym – wyjaśnia Sawicka.

Ważne jest również stosowanie materiałów naturalnych i odnawialnych, takich jak drewno (pochodzące ze zrównoważonej uprawy, na przykład certyfikowanej FSC), len czy bambus lub pochodzących z recyklingu. Materiały pochodzenia roślinnego w trakcie wzrostu absorbują dwutlenek węgla z atmosfery, co dodatkowo redukuje ślad węglowy materiałów z nich wykonanych. Jednak ważne jest świadome zagospodarowanie tych materiałów po zakończeniu ich użytkowania.

Dania przykładem zielonego miasta

Ciekawym przykładem państwa bazującego na niskoemisyjnym budownictwie jest Dania, która ma bardzo zaawansowany miks energetyczny, bazujący głównie na odnawialnych źródłach energii. Celem Duńczyków jest zminimalizowanie, a docelowo całkowite ograniczenie śladu węglowego budownictwa, w związku z czym systematycznie podejmują kolejne kroki przybliżające ich do celu.

– Aż 98% budynków w Kopenhadze podłączonych jest pod miejską jednostkę cieplną, co powoduje, że budynki te są niskoemisyjne. Dlaczego? Ślad węglowy dzielimy na wbudowany w materiały i operacyjny. Ten drugi powstaje w trakcie użytkowania budynku, czyli w trakcie ogrzewania, chłodzenia czy korzystania z energii elektrycznej. Zmieniając źródła energii w sieci ciepłowniczej na takie, które w procesie wytwarzania energii emitują małe ilości gazów cieplarnianych, poprawiany jest jednocześnie ślad węglowy operacyjny wszystkich budynków w mieście – tłumaczy Weronika Lechowska, architekt z SRDK Studio Projekt.

Ograniczenie śladu węglowego wiąże się z licznymi wytycznymi w zakresie ESG i taksonomią UE. W Danii obliczanie śladu węglowego jest obowiązkowe, w związku z czym konieczne jest, aby projektowany budynek spełniał obowiązujące normy.

– W Danii w 2022 roku progiem było 10 kg dwutlenku węgla rocznie na mkw. Duńczycy projektując budynki, rozpatrują je w skali 50 lat. Sumują ślad węglowy wbudowany, szacują, ile budynek zużyje energii w przeciągu 50 lat i tak obliczają ogólny ślad węglowy. Co warto podkreślić, obecnie postawili sobie bardzo ambitny cel, aby zmniejszać próg wymogów co dwa lata, co oznacza, że w 2030 r. chcą dojść do liczby 7,5 a nawet 5 kg rocznie na mkw – dodaje Weronika Lechowska.

Wzorcowym projektem w zakresie niskoemisyjnego budownictwa jest „Living Places Copenhagen” – prototyp domów o emisji CO2 na poziomie 3,8 kgCO2/m2/rok. Jest to dobry przykład tego, że już dziś możemy budować w sposób bardziej zrównoważony.

„Living Places Copenhagen” to drewniane budynki modułowe, które można rozbudowywać w zależności od potrzeb rodziny. Domy zostały wykonane z drewna klejonego, mają trzy kondygnacje, a ich rzut ma niecałe 70 mkw. Zabieg ten był celowy i odpowiadał na inny problem, z którym mierzą się Duńczycy, ale nie tylko. Chodzi o to, że każdy chce mieszkać w centrum lub w jego pobliżu, niestety często nie ma już na to miejsca. Dlatego kluczem było stworzenie atrakcyjnego miejsca do życia, które nie będzie zabierało zbyt dużej powierzchni.

Ważna rola spółdzielni mieszkaniowych

Jak wykazuje Centralny Ośrodek Informacji Gospodarczej w Polsce w 2022 roku funkcjonowało ponad 3000 spółdzielni mieszkaniowych. A to z kolei przekłada się ok. 2 miliony mieszkań i blisko 10 milionów mieszkańców. Właśnie dlatego spółdzielnie odgrywają ważną rolę, przyczyniając się do realizacji celów związanych z neutralnością klimatyczną i poprawą jakości życia lokalnych społeczności.

Tradycyjne metody wytwarzania ciepła, w tym - spalanie węgla, mają negatywny wpływ na środowisko, przyczyniając się do emisji dwutlenku węgla i pozostałych szkodliwych substancji. W tym kontekście spółdzielnie (podobnie jak domki jednorodzinne, czy firmy) mają wiele możliwości wprowadzania innowacji i zrównoważonych rozwiązań.

- Jednym z popularniejszych jest rekonstrukcja systemu ciepłowniczego tj. zlikwidowanie użytkowania paliwa kopalnego - głównie węgla - i podniesienie efektywności wytwarzania i przesyłu ciepła. Likwidacja sieci przesyłowej CWU poprzez zainstalowanie w budynkach mieszkalnych indywidualnych węzłów ciepłowniczych CO/CWU oraz rekonstrukcja sieci przesyłowych, powodować może podniesienie sprawności wytwarzania i przesyłu ciepła z 47% w systemie „starym” nawet do 78% w „nowym” systemie – mówi Sławomir Madejski, Prezes Zarządu CEDR Energo.

Źródła energii u każdego z nas mają znaczenie

Od kilku lat rośnie popularność technologii fotowoltaicznych, co skutkuje coraz większym zainteresowaniem inwestycjami w odnawialne źródła energii także przez gospodarstwa domowe – np. właścicieli domków jednorodzinnych. Dlaczego to rozwiązanie stanowi ważny element dopełniający proces dekarbonizacji?

- Proces dekarbonizacji jest procesem, który dzieje się na różnych poziomach, a rozproszona energetyka jest jego kluczowym elementem. Fotowoltaika jest dzisiaj odpowiedzialna za większość zainstalowanych krajowych mocy pochodzących z odnawialnych źródeł energii (około 55% mocy z OZE). Całkowita moc zainstalowanych instalacji fotowoltaicznych w Polsce według stanu na koniec 1 kwartału 2023 to około 13 GW, w tym instalacje prosumenckie odpowiadają za ponad 9,6 GW (około 74%)- tłumaczy Adrian Wachelka, Członek Zarządu w Inergis.

Jak dodaje „do dekarbonizacji polskich miast przyczynia się każdy mieszkaniec, który podejmuje decyzję o modernizacji swojego domu z użyciem technologii OZE, w tym fotowoltaiki. Instalując w swoim domu instalację fotowoltaiczną o mocy 5 kWp przyczyniamy się do redukcji emisji CO2 o około 3,5 tony rocznie. To bardzo duże korzyści dla środowiska naturalnego.”

Osiągnięcie neutralności klimatycznej miast wymaga współpracy na wszystkich poziomach. Wdrażanie innowacyjnych rozwiązań, zaangażowanie mieszkańców oraz aktywne wsparcie ze strony władz miejskich i organizacji to kluczowe czynniki, które przyczynią się do sukcesu w dążeniu do zrównoważonych i ekologicznych miast.

Między 2018 a 2030 rokiem globalny ślad węglowy generowany przez miasta może wzrosnąć aż o 80%. Właśnie dlatego już teraz poprzez wspólny wysiłek możemy stawić czoło wyzwaniom klimatycznym i zapewnić lepszą przyszłość dla naszej planety i przyszłych pokoleń.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Czy mniejszy ślad węglowy miast jest możliwy? Powinno zacząć się od budownictwa, czy każdego z nas? - Strefa Agro

Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto