Funkcjonariusze Straży Miejskiej w Wejherowie dwukrotnie interweniowali w sprawach związanych ze zwierzętami. Jeden z psów w sprawie którego powiadomiono funkcjonariuszy został pozostawiony bez dostępu do wody, drugi leżał samotnie na jednej z wejherowskich ulic. Pierwsze powiadomienie wpłynęło do dyżurnego straży miejskiej 21 sierpnia.
Mieszkanka Wejherowa powiadomiła straż miejską, że na terenie jednej z posesji znajduje się pies , który jest wycieńczony, nie ma dostępu do jedzenia i wody, a w domu prawdopodobnie nikogo nie ma. Na miejscu zgłoszenie potwierdziło się. Pod budynkiem w stanie skrajnego wykończenia leżał pies. Miał problemy z poruszaniem się. Zwierze szukało cienia i dostępu do wody
– informują funkcjonariusze.
W domu nie było lokatorów. Funkcjonariusz wszedł na teren posesji i podał wycieńczonemu psu miskę z wodą. Zwierzę trafiło do Lecznicy dla Zwierząt w Wejherowie. Na miejscu pojawili się także pracownicy schroniska w Dąbrówce.
Kolejne zgłoszenie, które strażnicy miejscy odebrali dzień później, dotyczyło psa, który leżał na jezdni przy skrzyżowaniu ulic Sikorskiego i Myśliwskiej. Na miejsce wezwano pracowników schroniska, gdzie został przetransportowany pies.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, kto utrzymuje zwierzę domowe, ma obowiązek zapewnić mu pomieszczenie chroniące je przed zimnem, upałami i opadami atmosferycznymi, z dostępem do światła dziennego, umożliwiając swobodną zamianę pozycji ciała, odpowiednią karmę i stały dostęp do wody. Ponadto ma obowiązek zachowania zwykłych środków ostrożności przy trzymania zwierzęcia, a to oznacza pies bez opiekuna nie powinien przebywać poza posesją
– przypomina Straż Miejska w Wejherowie.
Oba psy zostały już odebrane ze schroniska przez swoich właścicieli.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?