Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Minister Mariusz Błaszczak: Dziś wypełniamy testament prezydenta Kaczyńsiego, wzmacniając polskie siły zbrojne, rozbudowując Wojsko Polskie

Kamil Kusier
Kamil Kusier
Minister MON Mariusz Błaszczak: Dbając o pamięć o polskich bohaterach, pamiętajmy o konieczności rozwijania polskiej armii
Minister MON Mariusz Błaszczak: Dbając o pamięć o polskich bohaterach, pamiętajmy o konieczności rozwijania polskiej armii Jakub Steinborn
Z udziałem prezydenta RP Andrzeja Dudy na gdańskim Westerplatte rozpoczęły się w piątek nad ranem obchody 84. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Gospodarzem uroczystości jest minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, który w trakcie wystąpienia przyznał o wypełnianiu testamentu prezydenta Lecha Kaczyńskiego, o konieczności wzmacniania siły polskiej armii i dbaniu o pamięć o polskich bohaterach i pielęgnowanie jej.

Zgodnie z tradycją poranne uroczystości rozpoczęły się dźwiękiem syren alarmowych, tuż przed 4.45, bowiem o tej godzinie 1 września 1939 r. nastąpił niemiecki atak na polską Wojskową Składnicę Tranzytową, ulokowaną na gdańskim półwyspie.

Obok prezydenta RP w uroczystości odbywającej się u stóp Pomnika Obrońców Wybrzeża biorą udział m.in. marszałek Senatu Tomasz Grodzki, szef BBN Jacek Siewiera, ministrowie, parlamentarzyści, samorządowcy.

Żołnierze Wojska Polskiego i zaproszeni goście odśpiewali hymn państwowy. Następnie zgromadzonych uczestników powitał szef MON Mariusz Błaszczak.

- Jak co roku upamiętniamy wszystkich, którzy oddali życie za wolną Polskę. Cmentarz na Westerplatte został uporządkowany - Państwo Polskie wypełniło swój obowiązek, zapewniając godny spoczynek obrońcom ojczyzny - mówił szef MON Mariusz Błaszczak.

- 84 lata temu Niemcy napadły na Polskę. W ten sposób rozpoczęła się II wojna światowa. Za sprawą paktu Ribbentrop-Mołotow, za sprawą porozumienia ministrów spraw zagranicznych III Rzeszy i Związku Sowieckiego doszło do kolejnego, czwartego rozbioru Polski. Dziś jak co roku upamiętniamy wszystkich, którzy oddali życie za wolną Polskę Dzisiaj jesteśmy świadkami odradzającego się imperializmu rosyjskiego, przed czym ostrzegał nas śp. prezydent Lech Kaczyński. Dziś wypełniamy jego testament i wzmacniamy Wojsko Polskie, rozwijamy polską armię - powiedział minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak w trakcie 84. rocznicy wybuchu II wojny światowej.

- Mógłbym długo mówić na temat wzmacniania Wojska Polskiego. Chcę zapewnić, że to najlepsza, najskuteczniejsza odpowiedź - odstraszanie, odpowiedź na te wszystkie zagrożenia, z którymi mamy dzisiaj do czynienia - dodał minister Mariusz Błaszczak.

Jak dodał, podczas uroczystości zaplanowano przelot samolotu FA-50.

W trakcie obchodów zapalono Znicz Pokoju. Następnie żołnierze odczytali Apel Pamięci; bohaterstwo obrońców ojczyzny zostało uczczone salutem armatnim.

Atak niemieckiego pancernika "Schleswig-Holstein" na polską składnicę wojskową na Westerplatte był jednym z pierwszych wydarzeń rozpoczynających II wojnę światową. Oddziały polskie pod dowództwem majora Henryka Sucharskiego do 7 września 1939 r. bohatersko broniły placówki przed atakami wroga z morza, lądu i powietrza. Według rożnych źródeł, gdy wybuchły walki, w polskiej składnicy przebywało 210-240 Polaków. W walkach poległo 15 polskich żołnierzy, około 30 zostało rannych. Liczbę zabitych po stronie niemieckiej szacuje się na 50 żołnierzy, rannych - na około 120.

- Gdańsk był dla Hitlera jedynie pretekstem. Wolne Miasto było wówczas zamieszkiwane w ponad 90 proc. przez Niemców, którzy w zdecydowanej większości marzyli o powrocie do Rzeszy. Zresztą od maja 1933 r. władzę w Gdańsku sprawowała miejscowa NSDAP, wykonująca polecenia z Berlina. Ale Gdańsk był dla Hitlera jedynie pionkiem, Hitler już od dawna kontrolował Wolne Miasto. Chodziło o coś innego: Polska w 1939 r. zdecydowanie odmówiła podporządkowania się Rzeszy, odrzuciła propozycję wejścia do niemieckiego systemu sojuszy jako wasal - mówił w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" prof. Stanisław Żerko z Akademii Marynarki Wojennej. - Minister Beck zaznaczał w swych wspomnieniach, że ugięcie się w sprawach tak dla Niemiec drugorzędnych, jak Gdańsk i eksterytorialna autostrada przez Pomorze Gdańskie, oznaczałoby wejście na równię pochyłą, na której końcu była utrata suwerenności i przekształcenie Polski w satelitę Rzeszy.

Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej, prof. Grzegorz Berendt przyznał, że wojna współtworzy świadomość co najmniej części osób urodzonych po 1945 r., bo pamięć wojennych, tragicznych doświadczeń przeniesiono w tradycji rodzinnej do naszych czasów.

- Ta wojna, w pewnym stopniu, wciąż jest z nami. To fakt. Ponadto wiedza na temat przeszłości pomaga rozumieć teraźniejszość. Jest pomocna również w rozumieniu tego, co współkształtowało naszą gdańską rzeczywistość, w której funkcjonujemy. Z tych powodów warto wiedzieć więcej o tym, czego doświadczył Gdańsk w XX wieku - mówił na łamach serwisu dziennikbaltycki.pl prof. Grzegorz Berendt.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

Źródło:

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto