Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Młodzi piłkarze Gryfa Wejherowo mają trudności z korzystania z miejskich boisk

Tomasz Smuga
Archiwum DB
Młodzie piłkarze Gryfa Orlex Wejherowo nie mogą korzystać ze sztucznych boisk należących do miasta - twierdzą rodzice zawodników trenujących w grupach juniorskich żółto-czarnych. Problem ten omawiano podczas specjalnego spotkania rodziców z władzami klubu. Wejherowski magistrat odpowiada, że sprawie się przyjrzy.

Tegoroczna dłuższa zima dała się we znaki także sportowcom. Wśród nich są m.in. piłkarze wejherowskiego Gryfa z rocznika 1999 i 2000, którzy dłużej niż zwykle - z powodu niekorzystnej aury - swoje treningi musieli odbywać w hali sportowej przy ZSP nr 4. Kiedy śniegi zniknęły, zajęcia postanowili przenieść na świeże powietrze. Jednak jak się okazało, zdaniem rodziców, nie na wszystkich obiektach mile widziani są piłkarze Gryfa. Mowa o boiskach przy ZS nr 3 i przy ul. Kochanowskiego potocznie nazywanej "Jamajką".

- Syn opowiadał, że trener chciał tam załatwić możliwość trenowania, ale bezskutecznie. Odmówiono im - mówi Wiesław Robakowski, mieszkaniec gminy Krokowa.

- Myślę, że to jest jakaś rozgrywka polityczna, która właściwie nie powinna dotyczyć dzieci ani rodziców. Niestety, dotyka nas to bezpośrednio - dodaje Anna Miller, matka jednego z chłopców trenujących w Gryfie. - My rodzice dzieci z rocznika 1999/2000 chcemy prosić pana prezydenta, żeby udostępnił dwa boiska, na których nasze dzieci będą mogły trenować, żeby nie musiały grać już na betonie.

Młodzi piłkarze Gryfa z tego powodu muszą trenować m.in. na twardym, jak to określają piłkarze, boisku przy "samochodówce". Po treningach uskarżają się na bóle stawów.

Rodzice postanowili działać. Na początku zorganizowali spotkanie z prezesem Gryfa Rafałem Szlasem.

- W naszym mieście nie ma Orlika, finansowanego przez rząd.Tam mogą grać wszystkie dzieci i trenować. U nas boiska są przy szkołach i to właściciel może decydować kto i kiedy trenuje - tłumaczy Rafał Szlas.- Kiedyś pisaliśmy kilka pism z prośbą o treningi na "Jamajce". Odmówiono nam tłumacząc, że boiska są ogólnodostępne. Teraz to się zmieniło, bo trenuje tam Akademia "Błękitni".

Udało im się także umówić na spotkanie z zastępcą prezydenta. Do ratusza udała się trzyosobowa delegacja rodziców.

- Rozmowa odbyła się w miłej atmosferze i pan zastępca prezydenta obiecał zająć się sprawą. Ma z nami się skontaktować - relacjonuje Wiesław Robakowski.

O dalsze kroki, jakie w tej sprawie zamierzają podjąć władze Wejherowa zapytaliśmy w ratuszu.

- Przypominam, że otwarte obiekty sportowo-rekreacyjne (place zabaw, boiska, siłownie na wolnym powietrzu itp.), których administratorem jest miasto, są ogólnodostępne. O szczegółowym sposobie ich użytkowania decydują gospodarze obiektów, m.in. dyrektorzy szkół. Wszystkie zajęcia sportowo-rekreacyjne muszą odbywać się pod okiem instruktorów lub osób mających uprawnienia do prowadzenia tego typu zajęć - odpowiada Bogdan Tokłowicz, zastępca prezydenta Wejherowa.

- Uważamy, że dzieci trenujące w naszym klubie są pokrzywdzone, nie mogąc korzystać z boisk, które należą do miasta Wejherowa - mówi Łukasz Nowaczyk, rzecznik prasowy Gryfa Orlex Wejherowo. - Taka sytuacja to nie nowość w Wejherowie, gdyż od kiedy tylko powstały sztuczne boiska i są zarządzane przez wejherowski ratusz, dzieci trenujące w naszym klubie nie mają prawa przebywać na tych obiektach. Stadion na Wzgórzu Wolności nie jest w stanie pomieścić blisko 150 trenujących młodych piłkarzy oraz dodatkowo drużyny seniorów występującej w II lidze. Dlatego też szukamy boisk, które są na terenie Wejherowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto