28 stycznia sejm odrzucił w głosowaniu senackie poprawki m.in. traktujące o przywróceniu wcześniej planowanej subwencji na nauczanie języków mniejszościowych. Tegoroczna dotacja oświatowa dla samorządów na naukę języków mniejszości, etnicznych i kaszubskiego zostanie zmniejszona o prawie 40 mln zł. Zmiany w budżecie zaniepokoiły działaczy kaszubskich i samorządowców z naszego regionu. W niedzielę, 6 lutego, na placu Jakuba Wejhera w Wejherowie odbył się protest przeciwko tej obniżce. Przed ratuszem zgromadziło się około 20 osób.
- Protestujemy przeciwko zabieraniu subwencji. Doprowadzi to do tego, że umrą nasze szkoły z językiem kaszubskim. Samorządy przez pandemię i Nowy Ład mają olbrzymie problemy finansowe - twierdzi Longin Skrzypiński, prezes Fundacji Wspólnie dla Demokracji, organizator protestu. - Europa i Polska składa się z małych grup. Kaszubi przelewali za Polskę krew. Stworzyli, jako jedyna mniejszość swój język, który chcemy bronić i kultywować. To skarb nie tylko naszego kraju, ale i całej Unii Europejskiej. Dlatego tutaj jesteśmy.
- Hieronim Derdowski powiedział, że "Nie ma Kaszub bez Polonii, ani bez Kaszub Polski". Bardzo szanuję kulturę kaszubską i uważam, że wszelakie kultury, które są na terenie Polski, powinny być wspierane przez polskie państwo. Wszyscy jesteśmy obywatelami Polski i rząd ma obowiązek, a nie łaskę, żeby wspierać te kultury. One wzbogacają kulturę całego narodu - dodaje Tomasz Czarnecki, członek zarządu Fundacji Wspólnie dla Demokracji.
Apel marszałka Struka do pomorskich posłów
Jeszcze w styczniu marszałek województwa pomorskiego Mieczysława Struka, wysłał list adresowany do wszystkich posłów i posłanej z Pomorza, w którym prosi o poparcie senackiej poprawki i przywrócenie w budżecie pierwotnej kwoty. Jego zdaniem "zmniejszenie środków przeznaczonych na nauczanie najbardziej odbije się na edukacji na Pomorzu."
- W 2005 r. język kaszubski został uznany za jedyny regionalny język w Polsce. Obecnie w około 400 szkołach języka kaszubskiego uczy się ponad 20 tys. dzieci i młodzieży – pisał Mieczysław Struk w oficjalnym apelu do posłów. - Duża liczba dzieci uczących się języka regionalnego na Kaszubach sprawia, że jedna trzecia środków, przeznaczanych na subwencję oświatową w Polsce z tytułu nauczania języków mniejszościowych trafia właśnie do gmin i powiatów naszego regionu. Ewentualne obcięcie tej kwoty niestety mocno uderzy we wspólnoty lokalne i rodziny na Pomorzu.
Na decyzję sejmu zareagowały też władze Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.
- Od wielu lat Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie prowadzi działania na rzecz zachowania i rozwoju języka kaszubskiego, który ma fundamentalne znaczenie dla naszej wspólnoty regionalnej. Szczególną uwagę przykładamy do popularyzacji jego nauczania w szkołach, które tym samym wspierają rodziny w procesie przekazywania cennych dla nas wartości i podtrzymywania tożsamości regionalnej. Ponad 20 tys. dzieci i młodzieży w ok. 400 szkołach uczy się obecnie języka kaszubskiego. To wielki skarb naszej społeczności pokładamy w nim nadzieje na przyszłość. [...] Zachowanie subwencji w dotychczasowym wymiarze będzie tym działaniom sprzyjało i o to Państwa prosimy. [...] - pisze do posłów i posłanek Jan Wyrowiński, prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.
W mediach społecznościowych ostatnio rzecznik rządu Piotr Muller zapewniał, że zmiany w żaden sposób nie odbiją się to środkach przeznaczanych na naukę języka kaszubskiego.
- Nie ma i nie będzie żadnego ograniczania środków na naukę języka kaszubskiego. Nieprawdziwe informacje o zmniejszaniu środków na naukę języków wszystkich mniejszości i grup, w tym języka kaszubskiego to manipulacja Platformy Obywatelskiej! Stosowne przepisy wykonawcze (rozporządzenie) są przyjmowane po zakończeniu procedowania ustawy budżetowej. Poprawka do projektu ustawy budżetowej dotyczyła wyłącznie języka niemieckiego - poinformował rzecznik rządu.
- Ci ludzie mieszkają tutaj od wieków. Płacą podatki. Są lojalnymi obywatelami zarówno ci na Śląsku, jak i Kaszubi. Musimy się tego trzymać. Nie wolno nam dzielić, bo jak to zrobimy, to za chwilę ta Rzeczpospolita zniknie. Zniknie w waśniach, nienawiści i nikt ze słabym nie będzie się liczyć. Wszyscy jesteśmy obywatelami tego kraju - mówił podczas wejherowskiego protestu Longin Skrzypiński.
Zobaczcie zdjęcia z protestu na pl. Jakuba Wejhera:
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?