Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nikoś - jego ostatnie chwile i śmierć. Premiera drugiej książki żony Nikodema Skotarczaka

Maja Czech
Maja Czech
Nikoś - jego ostatnie chwile i śmierć. Premiera drugiej książki żony Nikodema Skotarczaka
Nikoś - jego ostatnie chwile i śmierć. Premiera drugiej książki żony Nikodema Skotarczaka Archiwum PPG / archiwum prywatne / Edyta Skotarczak
W sierpniu ubiegłego roku po wielu latach milczenia, Edyta Skotarczak wydała pierwszą książkę o swoim mężu. “Nikoś. Ruletka życia” miała rozprawić się z mitami krążącymi wokół postaci Nikosia i raz na zawsze zakończyć spekulacje na jego temat. Biografia okazała się wielkim sukcesem, jednak jej treść ominęła jedną z najbardziej szokujących i zagadkowych kwestii – ostatnie chwile oraz śmierć Nikodema Skotarczaka.

Ostatnie chwile Nikodema Skotarczaka - ten właśnie zakres pokrywa druga książka autorki - “Nikoś. Ostatnia ruletka”, której premiera odbędzie się już 21 czerwca. Na chwilę przed oficjalnym wprowadzeniem jej na półki sklepowe rozmawiamy z Edytą Skotarczak o jej nowej roli jako autorki, o ostatnich chwilach z mężem, a także o odbiorze pierwszej książki o Nikosiu.

Przez wiele lat wizerunek Pani męża owiany był mitami. Przypisywało mu się cechy, których tak naprawdę nie miał. Opisywano sytuacje, w których nigdy nie brał udziału. Czy te błędne założenia stanowiły główny przyczynek do napisania pierwszej książki - „Nikoś. Ruletka życia?”

Napisałam książkę wychodząc z założenia, że kto jak kto, ale ja - jako żona Nikodema, spędzająca z nim większość czasu w domu - dosyć dobrze go poznałam i wiem jakim był człowiekiem. Przeżyliśmy wspólnie 7 lat, dzięki czemu miałam możliwość zaobserwowania w jak specyficznym środowisku się znajdował. Widziałam kto był blisko niego, a kogo wcale nie było w jego otoczeniu w latach 90. Po śmierci Nikodema niektóre osoby wymyślały i rozpowszechniały różne historyjki, nie mające nic wspólnego z prawdą. Dlatego nadszedł najwyższy czas, aby opowiedzieć o prawdziwych wydarzeniach z życia Nikodema, jak i później... mojego życia.

Nikoś - jego ostatnie chwile i śmierć. Premiera drugiej książki żony Nikodema Skotarczaka
Archiwum PP

Z jakim odbiorem spotkała się pierwsza książka? Czy pojawiły się opinie, które Panią zaskoczyły?

Moja pierwsza książka została bardzo pozytywnie przyjęta przez Czytelników i nie ukrywam – było i nadal jest mi bardzo miło z tego powodu. Na początku książki napisałam, że jest to mój debiut, a ponieważ napisałam książkę sama, nie mając żadnego pisarskiego warsztatu, tym bardziej było to dla mnie budujące i motywujące do dalszej pracy. Książka nadal cieszy się zainteresowaniem, o czym świadczą oceny i opinie ogólnodostępne w Internecie.

Pisanie książki z elementami biograficznymi wiąże się nie tylko z przelewaniem na papier własnych wspomnień, ale również z pogłębionym researchem na temat tej osoby. Czy było coś, czego dowiedziała się Pani o mężu po raz pierwszy właśnie podczas pisania książek?

Pisząc książkę doszłam do jednego ważnego wniosku, jeśli chodzi o mojego męża. Za bardzo troszczył się on o innych ludzi ze swojego najbliższego otoczenia i niektórym ufał za bardzo. Po latach od jego śmierci, te osoby dla których był dobry i uczynny, zbezcześciły jego postać i wyjątkowo ordynarnie zakłamały jego historię od początku lat 90 aż do chwili jego śmierci.

Druga książka jest bezpośrednią kontynuacją pierwszej części - opisuje ostatnie lata życia oraz śmierć Pani męża. Czy osoby, które nie przeczytały pierwszego tomu mogą z powodzeniem podejść do „Ostatniej ruletki”?

Książki są ze sobą ściśle powiązane, ponieważ Czytelnik czytając najpierw pierwszą część, a następnie drugą, ma pełniejszy obraz naszej historii. Poza tym w “Ostatniej ruletce” wracam momentami do historii opowiedzianej w “Ruletce życia”. Z drugiej części Czytelnicy dowiedzą się nie tylko jak wyglądały ostatnie godziny życia Nikodema, ale również znajdą tam opis tego tragicznego w skutkach zdarzenia i jak dalej potoczyło się moje życie, już bez męża. Ale oczywiście ostateczny wybór od której części zacznie się czytać moje książki, zależy już od Czytelnika.

Nikoś - jego ostatnie chwile i śmierć. Premiera drugiej książki żony Nikodema Skotarczaka
Archiwum PP/Maciej Kostun

Czy powrót do tamtych wydarzeń był dla Pani trudnym zadaniem?

To nie było to dla mnie łatwe - opisać dokładnie całe to tragiczne zajście, jak również to co się wydarzyło niedługo po nim. Było to jednak konieczne, aby pokazać jak to faktycznie wszystko wyglądało, jak szokujące było postępowanie niektórych bliskich Nikodema.

Czy Nikodem - biorąc pod uwagę środowisko, w którym się obracał - często wspominał o tym, że boi się o swoje życie?

Tylko raz miałam wrażenie, że się kogoś wystraszył, co zresztą opisałam w książce "NIKOŚ, Ruletka życia”, ale poza tym jednym przypadkiem, nie zaobserwowałam, aby się kogokolwiek bał lub obawiał o swoje życie.

A co z Panią? Czy kiedykolwiek - przed lub po śmierci męża - obawiała się Pani o swoje bezpieczeństwo?

Za życia mojego męża nigdy niczego się nie obawiałam, natomiast po śmierci Nikodema miałam kilka sytuacji, w których mnie zastraszano, łącznie z groźbą pozbawienia życia kierowaną przez funkcjonariusza policji. Ale o tych kilku zdarzeniach dowiedzą się Czytelnicy właśnie z drugiej części książki.

Nikoś - jego ostatnie chwile i śmierć. Premiera drugiej książki żony Nikodema Skotarczaka
Archiwum PP/Maciej Kostun

Czym druga część serii o Nikosiu różni się od pierwszej? Biorąc pod uwagę tematykę „Ostatniej ruletki”, czy możemy spodziewać się kontrowersyjnych tematów i o wiele trudniejszych emocji, niż w części pierwszej?

Zaskakujących i kontrowersyjnych momentów w tej książce jest sporo. Dotyczy to także jak i postaci w niej występujących. Myślę, że Czytelnicy mogą spodziewać się pełnego wachlarzu emocji podczas czytania tej książki. "NIKOŚ” Ostatnia ruletka jest książką zdecydowanie bardziej szokującą od części pierwszej. Pokazuje ona sposób, w jaki niektórzy ludzie noszą w sobie dualizm i potrafią bardzo zaskakiwać...

Nikoś - jego ostatnie chwile i śmierć. Premiera drugiej książki żony Nikodema Skotarczaka
Archiwum PP/Robert Kwiatek

Pani książki nie tylko dementują kłamstwa i domysły na temat Nikodema Skotarczaka, ale są również podróżą w czasie do lat 90. - między innymi dzięki licznym fotografiom, które zostały w niej zamieszczone. Czy uważa Pani, że książki o „Nikosiu” mogą spodobać się również osobom, które niewiele wcześniej o nim słyszały?

Każde życie czegoś uczy. Z opowiedzianych przeze mnie historii oraz z moich doświadczeń Czytelnicy mogą wynieść coś dla siebie. Czasem jest to przestroga, czasem uważność, a czasem otwartość. Taka też była poniekąd moja intencja, aby oprócz pokazania zarówno osoby Nikodema jak i mojej, Czytelnik pamiętał także o nieprzewidywalności ludzkiej natury, zmieniającej się w zależności od okoliczności. I że nigdy nie jest pewne to, co nas w życiu spotyka. Na potwierdzenie opowiadanych przeze mnie zdarzeń, do moich książek załączyłam sporo zdjęć, listów, dokumentów, aby Czytelnik mógł zobaczyć na własne oczy opisywane tam historie i osoby. Wtedy ma on możliwość wyrobienia sobie własnego zdania na te tematy.

Uważam, że owszem, książki o "Nikosiu" mogą spodobać się osobom, które o nim wcześniej nie słyszały, ponieważ są to książki nie tylko o nieprzewidywalnym ludzkim postępowaniu, ale przede wszystkim o życiu, które potrafi czasem bardzo zaskakiwać...

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nikoś - jego ostatnie chwile i śmierć. Premiera drugiej książki żony Nikodema Skotarczaka - Dziennik Bałtycki

Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto