Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Orkan Rumia awansował do IV ligi. To był "zwycięski" remis z LKS Żuławy Nowy Dwór Gdański

Tomasz Smuga
Tomasz Smuga
Ręce do góry w geście triumfu po ostatnim gwizdku sędziego mogli unieść piłkarze Orkana Rumia. W decydującym meczu barażowym o awans do IV ligi rumianie odnieśli przed własną publicznością "zwycięski" remis z Żuławami Nowy Dwór Gdański (1:1) i to podopieczni trenera Jarosława Formelli od nowego sezonu będą grać na wyższym szczeblu rozgrywkowym.

Orkan Rumia, Lipniczanka Lipnice i Żuławy Nowy Dwór Gdański w sezonie 2020/2021 w swoich grupach w lidze okręgowej zajęli drugie miejsca. O tym kto z tych zespołów zdobędzie awans do IV ligi decydowały gry barażowe. Rumianie w swoim pierwszym spotkaniu rozgromiły Lipniczankę 6:1. Z kolei Żuławy pokonały zespół z Lipnic 2:0. Takie wyniki sprawiły, że to właśnie pomiędzy Orkanem, a Żuławami stoczył się decydujący pojedynek. Z racji korzystniejszego bilansu bramkowego rumianom wystarczył remis.

"Basen" przy ul. Mickiewicza

Zanim we środę, 30 czerwca, rozpoczął się mecz na boisku przy ul. Mickiewicza w Rumi piłkarze obu ekip wyglądali tak, jakby mieli już za sobą rozegrane to spotkanie. A to za sprawą obfitych opadów deszczu, które sprawiły, że na murawie były trudniejsze warunki do gry. Futbolówka potrafiła zatrzymać się w kałuży, a mokra nawierzchnia utrudniała też niekiedy poruszanie się samym piłkarzom, którzy czasami się poślizgnęli.

- My preferujemy szybką i dynamiczną grę. A te warunki sprawiały, że gra była wolniejsza, ale i twardsza - przyznał po spotkaniu Jarosław Formella, trener Orkana.

Obie bramki padły w pierwszych 45 minutach. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli przyjezdni, którym w tej sytuacji pomogła mokra murawa. Rumianie dość szybko wyrównali dzięki trafieniu Jakuba Kreffta. Po zmianie stron Orkan mógł objąć prowadzenie, ale nie wykorzystał rzutu karnego. Żuławy też miały swoje okazje, ale również piłkarze z Nowego Dworu Gdańskiego nie znaleźli już sposobu na pokonanie bramkarza gospodarzy.

Orkan Rumia awansował do IV ligi
Tomasz Smuga

- Gdybyśmy strzelili karnego, to ustawiłoby to wynik. Wszyscy się starali, ale nie potrafili oddać celnego strzału na bramkę. Warunki pogodowe to utrudniały. Ale boisko całkiem dobrze to zniosło. Oba zespoły miały swoje sytuacje, więc remis jest w miarę obiektywny - ocenił mecz szkoleniowiec rumskiej drużyny.

**Radość rumskiej drużyny:

Rafał Siemaszko ponownie w Orkanie?

Piłkarze Orkana udali się teraz na zasłużony odpoczynek. Do treningów przygotowujących ich do zmagań już w IV lidze wrócą 12 lipca. Warto dodać, że nowy sezon szczególnie ciekawie zapowiada się dla kibiców piłkarskich z Małego Trójmiasta. Czekać nas będą bowiem derby MT - Orkana Rumia z Gryfem Wejherowo. Po raz ostatni te dwa zespoły w meczu o punkty spotkały się w sezonie 2011/2012 w III lidze. Wówczas 26 maja 2012 roku Gryf na Wzgórzu Wolności pokonał Orkan 4:0. Z kolei wcześniej, bo 29 października 2011 roku w Rumi padł remis 1:1.

W obu tamtych spotkaniach grał Rafał Siemaszko, który był wówczas zawodnikiem Orkana. Obecny napastnik II-ligowego Sokoła Ostróda pojawił się także w roli kibica na meczu rumskiej drużyny z Żuławami.

- Piłkarze, którzy grali w wyższych klasach rozgrywkowych i pochodzą stąd może zagrają w Orkanie. Zobaczymy jeszcze. Nie jesteśmy najbogatszym zespołem w lidze, ale też i nie najbiedniejszym. Te warunki treningowe, które mamy mogą przyciągnąć chętnych - mówi Jarosław Formella.

Przypomnijmy, że Siemaszko urodził się 11 września 1986 roku w Wejherowie. 34-latek swoją karierę piłkarską rozpoczynał właśnie w Orkanie. Grał tutaj w sezonach od 2003/04 do 2009/10 i 2011/12. W swoim piłkarskim CV ma też występy dla Gryfa Wejherowo, Chojniczanki Chojnice i Sokoła Ostródy. Jednak największe sukcesy odnosił z Arką Gdynia. Z żółto-niebieskimi zdobył Puchar Polski oraz dwukrotnie Superpuchar Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na rumia.naszemiasto.pl Nasze Miasto