Pożar obory w Gowinie wybuchł przed godziną 4 nad ranem. Na miejsce skierowano 8 zastępców straży pożarnej, które zabezpieczyły miejsce zdarzenia, zaczęły gasić pożar, którym objęta była górna kondygnacja obory wraz z dachem oraz zajęły się ewakuacją zwierząt.
- Tu były pewne utrudnienia, bo część zwierząt z dolnej kondygnacji : byki i jałówki przerażone pożarem zachowywały się bardzo ogresywnie. Wobec tego pozostawiono je na miejscu, wstawiono wentylator, a zwierzęta schładzano wodą - mówi kpt. Mirosław Kuraś, rzecznik komendanta powiatowego PSP w Wejherowie.
Strażacy zajęli się też obroną pobliskiego budynku warsztatowego i domu drewnianego, które też były zagrożone pożarem.
W wyniku pożaru spalił się dach budynku, 30 ton zbóź, drobne urządzenia rolnicze oraz zwierzeta, które były na górnej kondygnacji obory: 150 brojlerów, 30 kur niosek, 3 cielaki, 1 maciora i 12 tuczników. Przyczyny pożaru wyjaśnia policja.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?