Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest rolników. W Warszawie protestowali m.in. rolnicy z powiatu wejherowskiego

Tomasz Smuga, Lucyna Puzdrowska, Agnieszka Kamińska
Lucyna Puzdrowska
Rolnicy protestują przeciwko ustawie w sprawie tzw. piątki dla zwierząt. W powiecie wejherowskim były plany zablokowania drogi między Rumią, a Wejherowem. Natomiast 21 października w sąsiednim powiecie kartuskim rolnicy mają manifestować na rondach i przejściach dla pieszych w Żukowie i Chwaszczynie.

Przypominamy, rolnicy protestują przeciwko ustawie, która m.in. zakazuje hodowli zwierząt na futro oraz zakazuje uboju rytualnego na eksport. Nowe przepisy zakładają m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra, całkowity zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych, ograniczenie uboju rytualnego tylko do potrzeb krajowych związków wyznaniowych. Jak mówili dziś protestujący, nowe przepisy, jeśli wejdą w życie, będą miały ogromny wpływ nie tylko na branżę rolniczą i producencką, ale też na wiele innych gałęzi rolnictwa i gospodarki.

Jedna z poprzednich manifestacji w obronie polskiego rolnictwa odbyła się 13 października w Warszawie. Wśród protestujących do stolicy udała się m.in. grupa około 30 rolników z powiatu wejherowskiego. Łącznie w stolicy przeciwko nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, zakazującej hodowli zwierząt na futra i ograniczającej ubój rytualny, jak podaje portal rmf24.pl protestowało, około 70 tys. osób.

- "Piątka Kaczyńskiego" jest jak budowla z klocków Lego, która burzy to co do tej pory było. My i tak mieliśmy już różne obostrzenia co do hodowli. Protestujemy m.in. przeciwko ograniczeniom w ubojowi rytualnemu. Słyszałem, że część rolników zapowiada, że odejdzie od produkcji zwierzęcej, bo ceny bydła przez to spadają - mówi nam Józef Pranga, rolnik z gminy Wejherowo.

Przewodniczący związków zawodowych: "Chcemy odrzucenia ustawy w całości"

- Będziemy kontynuować protesty, w środę 21.10.2020 zablokujemy cały kraj, chcemy odrzucenia w całości tzw. piątki dla zwierząt - mówił Sławomir Izdebski, przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych. - (...) Chcemy odrzucenia ustawy w całości. I takie stanowisko przekazaliśmy marszałkowi Senatu. Ta ustawa jest tak zła, że nie ma co w niej poprawiać. Nie interesuje nas wydłużenie vacatio legis. Fermy futerkowe czy ubój rytualny bydła to bardzo często interesy rodzinne, wielopokoleniowe, prowadzone przez rolników latami - tłumaczył w rozmowie z naszą dziennikarką. Całość do przeczytania TUTAJ

W powiecie wejherowskim były plany zablokowania drogi między Rumią, a Wejherowem. Natomiast 21 października w sąsiednim powiecie kartuskim rolnicy mają manifestować na rondach i przejściach dla pieszych w Żukowie i Chwaszczynie.

Dodajmy, że Senat zakończył prace nad nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt. Na konferencji prasowej po głosowaniu w środę, 14 października marszałek Senatu zwrócił uwagę, że senatorowie mogli albo przyjąć uchwałę o odrzuceniu nowelizacji w całości, albo wprowadzić do niej poprawki.

- Nie wszystkie poprawki zyskały uznanie większości, natomiast te najbardziej istotne - jednak tak. Panie i panowie senatorowie, mam wrażenie, kierowali się potrzebą szukania złotego środka między dobrostanem i humanitarnym traktowaniem zwierząt, a zabezpieczeniem działalności ważnej gałęzi gospodarki, jaką jest rolnictwo oraz wszystkie towarzyszące rolnictwu działy gospodarki narodowej – powiedział marszałek prof. Tomasz Grodzki.

Przyznał jednocześnie, że sytuacja nie była łatwa, bo w sprawie ustawy o ochronie zwierząt nie można było znaleźć idealnego rozwiązania.

- Natomiast po długich, burzliwych obradach głosowanie zakończyło się przyjęciem ustawy z liczonymi poprawkami. Wydaje się, że to jest najlepsze, co Senat mógł osiągnąć, pracując nad ustawą, która przyszła do nas z Sejmu, procedowana w niezwykle niestaranny sposób - zaznaczył prof. Grodzki.

Senatorowie zdecydowali między innymi, że hodowla zwierząt futerkowych będzie mogła być prowadzona na dotychczasowych zasadach do 31.07.2023 r., a prowadzenie działalności w zakresie tzw. uboju rytualnego będzie mogło się odbywać jak do tej pory do 31.12.2025 r. W poprawkach określono też zasady realizacji roszczeń wobec Skarbu Państwa o odszkodowanie związane z koniecznością dostosowania się do wymogów ustawowych w zakresie hodowli zwierząt futerkowych i prowadzenia działalności dotyczącej tzw. uboju rytualnego. Jednocześnie senatorowie zdecydowali, że z nowelizacji wykreślony zostanie wymóg pozbawienia świadomości w przypadku poddawania ubojowi drobiu w sposób przewidziany przez obrządek religijny związku wyznaniowego. Teraz ustawą zajmie się Sejm.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Protest rolników. W Warszawie protestowali m.in. rolnicy z powiatu wejherowskiego - Wejherowo Nasze Miasto

Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto