Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozlana cuchnąca substancja w Kaczkowie, gm. Łęczyce [ZDJĘCIA]

Joanna Kielas
Cuchnąca breja wylana w Kaczkowie
Cuchnąca breja wylana w Kaczkowie Fot. nadesłane przez czytelnika
Rozlana cuchnąca substancja w Kaczkowie. Do zderzenia doszło 17 maja. W środku dnia we wsi pojawił się tir. Zjechał z głównej drogi asfaltowej w boczną, by po przejechaniu około 50 metrów pomiędzy domami, stanąć nad urwiskiem wąwozu. Kierowca otworzył klapę przyczepy. Po kilku minutach odjechał. Taka sytuacja powtórzyła się dwukrotnie.

Rozlana cuchnąca substancja w Kaczkowie. Wąwóz w środku wsi zalany został śmierdzącą chemikaliami substancją.

- Proszę o pomoc dla mieszkańców Kaczkowa, którzy są zalewani środkami toksycznymi – napisali czytelnicy z gminy Łęczyce. – W środku miejscowości Kaczkowo znajduje się miejsce do wyrzucania śmieci i odpadów. To śmietnisko znajduje się w pięknym wąwozie w  którym jest lęgowisko ptaków, a woda spływa do dużego zbiornika położonego u stóp wysokiego wzniesienia, na którym znajduje się wieś i rozchodzi do niżej położonych gospodarstw i na pola. Do tego miejsca wyrzuca się odpady, gruz, azbest, a ostatnio  z wielu ciężarówek wylano wiele ton toksycznej mazi. Po jej wylaniu zaczęto szybko zacierać ślady zasypując gruzem, ale poniżej płynie wiele metrów toksyczna, cuchnąca i lepka rzeka. Mieszkańcy okoliczni mają problemy z oddychaniem i bólami głowy i żołądka. Zdesperowani mieszkańcy, dorośli i dzieci wołają więc: ''Pomocy!''

Wójt gminy Łęczyce przyznaje, że sytuacja jest alarmująca, choć nie ze wszystkimi zdaniami w liście czytelników się zgadza.

- W poniedziałek, gdy dotarła do mnie informacja, natychmiast pojechałem na miejsce. Słowa mieszkańców w pełni się potwierdziły. Zawiadomiłem policje o możliwości popełnienia przestępstwa. Znaleźliśmy firmę, która zbada maź wylaną do wąwozu. Pobrano próbki, będziemy nalegali na jak najszybsze otrzymanie wyników badań wraz z oceną, czy i jak bardzo szkodliwa jest to substancja. Od nich będą zależały dalsze działania w tej sprawie.

Jednocześnie wójt gminy zastrzega, że on ani służby gminne o istnieniu dzikiego wysypiska w Kaczkowie nie wiedzieli. Dementują informacje, jakoby ktokolwiek wydawał zezwolenie na wyrzucenie gruzu czy innych materiałów do wąwozu.

Sprawę wyjaśnia prokuratura rejonowa w Wejherowie.
.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto